Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wiktoria Mak

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Wiktoria Mak

  1. Widzę inne życie, Lepsze, pełniejsze. Patrzę w oczy tych, Których kocham. Dlaczego ich ranię? Czy jestem potworem? Beskresne męki zazdrości, Przeszywają mnie. Nikt mnie nie uratuje. Zrobić to mogę tylko ja... Lecz nie, ja nie dopuszczę do siebie Miłości... Moja rodzina - obcy ludzie Przyjaciele - setki złudzeń Miłość - nawet nie zauroczenie Znajomi - odległe wspomnienie... Jestem sama. Gniję od środka. Zabija mnie.. Myśl o innym życiu Zabija mnie... Świadomość niedoskonałości Zabija mnie... Brak miłości Zabija mnie... Twój płacz I smtne oczy, Każde spojrzenie, Kiedy odwracasz wzrok I ten szok Na twojej twarzy kochającej, Kiedy uchylam ci prawdziwego oblicza Mej duszy pustej, cierpącej, gnijącej... I sama chcę zapłakać, Lecz zdradzieckie oczy nie wydadzą ani jednej łzy Podstępny głos Tylko drży Nie pozwoli ubrać w słowa Uczuć - których brak Beznadziei Gorzki smak Moja dusza zgniła Już nie pokocha Już nie polubi Nazwasze pozostanie w nędzy nicości Lecz ostatni uśmiech Ci poślę Nawet nie radośnie Przepraszająco... Za wszystko, co mogłoby być, A czego już nie będzie I odejdę tam Gdzie cię nie ma. Gdzie już więcej cię nie zranię. A więc niech żyje moje życie! Bo ja już nie chcę...
  2. Piękny wiersz... aż nie wiem co napisać. Cudne.
  3. Pozwoliłeś mi uwierzyć, Skryłeś mnie Pod swoją osłoną. Czuję się dumnie Ale tylko chwilowo... Już dłużej nie będę z tobą Nie wytrzymam oporu Napięcia... Jest tu jakieś zło Nie ochronię się Nie poradzę na to Nie jestem silna... Poddaję się
  4. Bardzo dziękuję :)
  5. Czarne róże... Płatki opadają... Wszystko to szloch, Przeciągły, zatrważający Płatek za płatkiem... Wspomnienie za wspomnieniem... Odejdzcie daleko. Daleko... Łdyżki się uginają, Nie wytrzymują ciężaru Zwiędłych płatków. Coraz niżej... I niżej... Do Ziemi, w której spoczną, Martwe. Tak jak moje wspomnienia...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...