Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Daria_Wiatr

Użytkownicy
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Daria_Wiatr

  1. miewam dni że repetuje bez końca i delektuje się stałym dźwiękiem i niezrozumiałym nikomu słowem wtedy nawet staję się stabilna i w milczeniu gardzę każdym twoim zdaniem nie zobaczysz mnie jednak bosej i nagiej nie usłysz jak łapię oddech zdarza mi się wtedy zapadać podtopić w gorzkich żalach plując pianą z ust wściec się na samą siebie patrząc jak rozkwitasz zakwitasz przekwitasz pierwiastkiem szczęścia gardząc do potęgi przeklinając nieraz połykam słowa i dławię się nimi i własną pychą próbuję cię wtedy zawołać bo stworzyłeś mnie królową dramatu
  2. Po jedenastu godzinach już tylko opadam, zwiędnięta wyblakła od ciepła i słońca Opętana rutyną tysiąca dni różniących się od siebie jedynie datą. Często odwiedza mnie wtedy myśl że jednak powinnam była za tobą zawołać zamiast chlusnąć w ciebie już ostygłą kawą Po jedenastu godzinach oddaje racjonalność za kilka chwil w bezruchu staje się łatwa w użyciu niczym nitrogliceryna w słoiczku na twojej wycieraczce ~ http://poetkaod7bolesci.blogspot.com/
  3. urzekł mnie ten chaos i postanowiłam się o niego potknąć. dobry wiersz. lubię.
  4. Rozkosznie jest stać z tobą w deszczu nie martwiąc się o to, czy buty nowe czy zamszowe nie licząc się z tym co mamy w portfelach i czy stać nas jeszcze na kolejną rozmowę Tę chwilę rozpuszczam na czubku języka jej posmak przyprawia mnie o mdłości, nie wiem zbyt słodka czy niezbyt prawdziwa lub czy może dysponuje jeszcze jakimkolwiek słowem którym mogłabym w Ciebie rzucić by Cię zatrzymać ~http://poetkaod7bolesci.blogspot.com
  5. kurcze, naprawdę jestem kiepska w wymyślaniu tytułów.... Wszyscy mówią, że tytuł ma zachęcić do przeczytania wiersza, według mnie to tylko ogranicza bo narzuca nam na poziomie podświadomości tok interpretacji. czy jakąś taką miałam tą filozofię... Jakieś rady co do tych nieszczęsnych tytułów? Co do 'prywatnie', długo zastanawiałam się nad 'osobiście' albo czymkolwiek innym. Ale podoba mi się brzmienie tego słowa.:)
  6. a ja kocham się w tym wierszu
  7. Dużo emocji, szczypta chaosu. Można się pogubić w odczuciach ale najważniejsze, że są :)
  8. Bardzo inspirujące. Czytam już chyba 3 raz.
  9. miejmy nadzieję, moja wena ma kaca moralnego potrzebuje go uśpić i zacząć od nowa
  10. Prywatnie dorastam Wyważam słowa i gesty Liczę sekundy dzielące mnie od zmroku Zasypiam otulona po szyję Motyle, które kiedyś zjadłam Odleciały - w dziki niebyt
  11. To jest mój wór :) nie wszyscy do niego się mieszczą ;) Jakkolwiek by to nie brzmiało.... Bądź co bądź to jest grupa z którą utożsamiam się, przynajmniej częściowo, ja :) Aczkolwiek, cóż, nie zdarzyło mi się pomyśleć w przypadku tego wiersza o cudzej perspektywie :O Dziękuję za otworzenie mi oczu :)
  12. Dziękuję :) celna uwaga. Jednak pisząc ten wiersz słowo 'samopas' bardziej odpowiadało temu co chciałam wyrazić.
  13. [center] A gdy nie patrzysz gdy nie nasłuchujesz czy oddycham Samopas puszczona, pusta i zziębnięta pędzę niczym kometa w byle jakie ramiona Uderzam o ziemię jak dobitna puenta Bezpańska - porzucona przez autora[/center]
  14. bazyl prost: staram się. a co do samego wiersza to...?
  15. połknij, przepij, pozamiataj uśmiech. Uśmiech! zapomniałam... Chyba coś dziś jednak było nie wiem, nie zauważyłam boże, znowu się zgubiłam! i co teraz? Która strofa? gdzie jest sufler z moim życiem? ach, tak. przecież go zwolniłam już tylko wino mnie rozumie tylko tytoń wciąż mnie kocha ktoś wyszeptał moje imię nie, jednak znów się pomyliłam miało być jak w starym kinie trochę szarości i łez wzruszeń ciepłe ramie i moc wrażeń chyba znowu się łudziłam
  16. [center] Jesteśmy płytcy jak kałuże sztuczni jak manekiny kochamy splendor i wiwaty lubimy się pławić w podziwie ktoś nas kiedyś ogarnie okiełzna i oswoi całkiem a teraz pędzimy dzicy rwące współczesne mustangi i wszystko o co prosimy nie spełnia legalnej rangi Doświadczenie nas nauczyło kocha się tylko siebie [/center]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...