Roman Wilczak

Kryspin wyluzuj! Krztusisz się rymami częstochowskimi :)))

Jędrna pupa, wiotka kibić, z czuciem powiększone piersi, ust nie muszę też się wstydzić, gdyż tak wiele mogą zmieścić. Bez wątpienia jestem gwiazdą nietypowych filmów akcji. Pożądaną, słodką, straszną i dla młodszych i dla starszych. W mej reklamie głos z ambony rzesze widzów straszy piekłem, nocą marzy by mnie zdobyć taką jaką w filmie jestem. Kup, wypożycz mnie raz jeszcze, popuść lejce swej perwersji.. Patrz i ucz się! To są lekcje! Kiedyś będziesz w tym najlepszy. Żoną, dziwką, małolatą w twoim łóżku będę gościć. W swoich rolach biorę za to jęk rozkoszy publiczności.

Pies nie musi być mądry, wystarczy, że umie merdać ogonem na dzień dobry, i milczeć gdy pani w nerwach. Nie musi umieć służyć, na pokaz aportować. Wystarczy by nie gryzł ludzi i wracał, gdy pani zawoła. Tak więc o dupę rozbić moje cyrkowe sztuczki , gdy w długą pójdę, jak Bobik, po śladach seksownej suczki. Zostaje mi jedynie, gdy wracam skruszony do ciebie, smycz do łóżka ci przynieść i skomleć o przebaczenie.