Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Hazra_

Użytkownicy
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Hazra_

  1. ciezar dni i nocy w dnie zamienionych
    radosc przebisniegow pierwszych usmiechow
    szczebiot slow
    laurki z kwiatkiem
    czerwona wstazka
    placz za dnia bez przebudzen
    w dzien nastepny
    troska
    i serce rosnace po dach
    gdzie duma
    ujscie kominem
    szuka

    zostaly lata
    bez przyszlosci

    zaklete w ciezar twoich powiek
    i swiata juz przez nie nie widzisz

  2. ja tez chetnie, ta calosc.;))) nie jest gotowe, Babciu Zosiu.:)
    bez "znakow", bo nie uzywam innej klawiatury, mieszkam w niemczech.
    dziekuje za wyjasnienie, a z caloscia zglosze sie, jesli ...dozyje i jesli Twoje zaiinteresowanie nie oslabnie do tego czasu.
    serdecznie pozdrawiam, Hazra

  3. "W sumie

    co to za różnica
    czy będę z tym, czy z tamtym
    a ty noc spędzisz z inną w ramionach,
    skoro nasze dusze się pocałowały?
    W sercu jest miejsce na wiele relacji,
    reszta to kwestia codziennych wyborów."

    wg. mnie, ciag dalszy jest niepotrzebny, wrecz psuje efekt, a to, co wyzej- ladne, daje czytelnikowi mozliwosci emocjonalnego "poruszania sie".
    pozdrawiam, H

  4. masz racje, naturalnie, ale..tak jak cisza (de facto) nie kladzie mgiel pod lasem, tak moje jutro nie jest tak zupelnie ..jutrem.;)
    proszac o wyrozumialosc dla (byc moze) babskiej nieco logiki i dziekujac za mile slaowa- pozdrawawiam.
    H.


  5. Zimno na dworzu, a one samotne i drogi do domu znalezc nie moga...
    Nikt nie odnajdzie, nie podniesie . W tej mgle i wyrastaniu wprost przed oczyma, nie sposob dojrzec cos,
    co takie bezpanskie po drodze sie turla...
    Na galeziach cisza wtula sie miedzy wrony a zamierajace serce wiatru.
    Stare koszule we mgle nie plyna.Strachy na wroble otulily sie dziurawymi kapeluszami, az po kostki ziemii.
    Gora wychodza im tylko slomiane mysli :
    -jestes?
    -gdzie jestes?
    Opadaja wilgotne pod ciezarem, mokrym ciezarem.

    Na poszukiwania wyslalam sowy- im mgla nie przeszkadza, piorami wyczuwaja przeciwnosci losu.
    Przejda .
    I tylko czy dojda, nie wiem jeszcze.Czy znajda i zwroca mi je cale..?
    Nie wiem tez, czy powrociwszy, uloza sie we mnie jak koty, przylgna szczelnie sciana plecow,
    jak gdyby nigdy nic i zaczekaja do mego nastepnego otwierania oczu?



  6. milczaco wita mnie jutro
    pociemnialej przestrzeni

    we wczoraj umknely
    jarzebin korale
    moze husdaja sie na fali
    czekajac na bryze do brzegu

    a ja mozolnie
    resztki nadzieji w trawy wplatam
    wymykaja sie palcom
    drobiny zlociste

    pod lasem
    cisza kladzie mgiel zapas
    na nastepne jutro
  7. poczatek zbyt patetyczny

    "zniesławiona
    pełnią zdrady w godzinach nieistnienia"

    i nie majacy sie w zaden sposob do

    "ufny dureń czekąjący na prezent
    w dniu imienin"
    bez zlosliwosci piszac, "ufny duren" i przynalezna do niego czesc wiersza, przemawiaja mi bardziej do przekonania.;) klamry mi brak, ktora ba to (poczatek z koncem) jakos sensownie i ..wywazenie spiela ze soba.
    pozdrawiam, H.



  8. przykład całości, a nie "połówek [u]jabłka[/u]" - choć może to moja nadinterpretacja związana z irytacją na tle połówkowego sloganu, gdzie połowy się odnalazły(?) i nic nie wspominają, co z resztą połówek się stało?
    ...chyba wypita

    jest taka bajka, ktora mowi, ze "dawno, dawno temu, pewien zly czarnoksieznik, rzucal pioruny na ziemie. trafialy one ludzi i dzielily dokladnie tak, ze od tad kazdy czlowiek mial jedno serce, jedna glowe, dwoje rak i nog ale tylko polowe duszy"
    wg. tej bajki, "ludzie wedruja i cale zycie poszukuja tej drugiej polowki", a jest nia ta druga polowa duszy.
    a poza tym, na zdrowie! ;)
  9. Cytat
    z lotu ptaka
    wspomnienia są takie niepokorne


    "to nie ma sensu
    szukam miejsca na ziemi
    żeby je uporządkować"

    i pomysleć
    milczenie owiec nie istnieje
    w impulsie rozkoszy
    zawsze któraś beknie
    niebiańsko ubrana w wełnę

    przychodzisz
    duszę w sobie

    tylko na zdjęciu
    żyją jeszcze twoje oczy


    to, co wstawilam w cudzyslow, wyrzucilabym na twarz i pozostalo by tylko to, co (dla mnie) sensowne, nie przegadane, spojne.
    podoba mi sie!

  10. "Ale dobra krytyka to, powtórzę, akceptacja, zainteresowanie, podkreślenie plusów i wsparcie, z minimalnym doradztwem, a nie wyżywanie się na ludziach, jak to czasem ma tutaj miejsce.
    Dla mnie przede wszystkim ważne jest to, jak to co piszę jest odbierane.
    Pozdrawiam,
    Penelope"

    zglaszam ostre zapotrzebowanie na tego rodzaju "krytyke"!
    wszedzie.od wszystkich krytykujacych.
    ..obawiam sie jednak, ze wysluchana nie bede...:(

    przykro mi,- to co piszesz, mila Penelope, nie jest dla mnie poezja i nie znajduje w tym sensu.nie wiem wiec, co tu wspierac i czy jest co doradzac...^^


  11. kiedy juz drzewa napoje
    pierwsze krople krzewom i kwiatom podam
    psy ucisze w przedwieczorny spokoj
    i tobie powiem odpocznij kochany

    przycupnie zmierzch
    w kacie skrzypiacej werandy pod dachem
    przeniknie zloty taki i cichy pod skore
    ja pocalunkiem go podam

    na lnie kawa zapachnie
    zurawia krzyk uslyszysz pod lasem
    i swierszczy koncert skrzypcowy
    na przywitanie w domu

    i jeszcze ziele przerozne
    pod belka przy piecu zawiesze
    sloi rzad pustych postawie
    na jesien brzemienna tego roku

    2011
×
×
  • Dodaj nową pozycję...