Hazra_
-
Postów
42 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Hazra_
-
-
oj, Wodzu,Wodzu,- przeciez powszechnie wiadomo, ze niekiedy jest to najtrudniejsze zajecie..
dziekuje.:)0 -
ciezar dni i nocy w dnie zamienionych
radosc przebisniegow pierwszych usmiechow
szczebiot slow
laurki z kwiatkiem
czerwona wstazka
placz za dnia bez przebudzen
w dzien nastepny
troska
i serce rosnace po dach
gdzie duma
ujscie kominem
szuka
zostaly lata
bez przyszlosci
zaklete w ciezar twoich powiek
i swiata juz przez nie nie widzisz0 -
no to mnie, Bartoszu, po trzykroc...zredukowales.;)
0 -
ja tez chetnie, ta calosc.;))) nie jest gotowe, Babciu Zosiu.:)
bez "znakow", bo nie uzywam innej klawiatury, mieszkam w niemczech.
dziekuje za wyjasnienie, a z caloscia zglosze sie, jesli ...dozyje i jesli Twoje zaiinteresowanie nie oslabnie do tego czasu.
serdecznie pozdrawiam, Hazra0 -
pojecia nie mam, co to oznacza "forma sms-owa". wstydze sie strasznie ale ...faktu to nie zmienia.;)
ta miniatura, to czesc wiekszej nieco calosci.
dziekuje za mile slowa!
serdecznosci, H.0 -
dziekuje za mile slowa.:)
jak zalapie troche wiecej czasu, to pomysle o tym ..komforcie.;)
serdecznosci, Hazra0 -
tak zwyczajne pisanie, a tak wzruszajace..:)
z serdecznosciami, H.0 -
"W sumie
co to za różnica
czy będę z tym, czy z tamtym
a ty noc spędzisz z inną w ramionach,
skoro nasze dusze się pocałowały?
W sercu jest miejsce na wiele relacji,
reszta to kwestia codziennych wyborów."
wg. mnie, ciag dalszy jest niepotrzebny, wrecz psuje efekt, a to, co wyzej- ladne, daje czytelnikowi mozliwosci emocjonalnego "poruszania sie".
pozdrawiam, H0 -
dla mnie jest to bardziej poetycka proza ale..ladne to.;)
..a co do aniolow, to widzialam w zyciu ateistow w spodniach.
i niektorzy tez byli aniolami.:)
pozdrawiam,H0 -
masz racje, naturalnie, ale..tak jak cisza (de facto) nie kladzie mgiel pod lasem, tak moje jutro nie jest tak zupelnie ..jutrem.;)
proszac o wyrozumialosc dla (byc moze) babskiej nieco logiki i dziekujac za mile slaowa- pozdrawawiam.
H.0 -
Zimno na dworzu, a one samotne i drogi do domu znalezc nie moga...
Nikt nie odnajdzie, nie podniesie . W tej mgle i wyrastaniu wprost przed oczyma, nie sposob dojrzec cos,
co takie bezpanskie po drodze sie turla...
Na galeziach cisza wtula sie miedzy wrony a zamierajace serce wiatru.
Stare koszule we mgle nie plyna.Strachy na wroble otulily sie dziurawymi kapeluszami, az po kostki ziemii.
Gora wychodza im tylko slomiane mysli :
-jestes?
-gdzie jestes?
Opadaja wilgotne pod ciezarem, mokrym ciezarem.
Na poszukiwania wyslalam sowy- im mgla nie przeszkadza, piorami wyczuwaja przeciwnosci losu.
Przejda .
I tylko czy dojda, nie wiem jeszcze.Czy znajda i zwroca mi je cale..?
Nie wiem tez, czy powrociwszy, uloza sie we mnie jak koty, przylgna szczelnie sciana plecow,
jak gdyby nigdy nic i zaczekaja do mego nastepnego otwierania oczu?
0 -
milczaco wita mnie jutro
pociemnialej przestrzeni
we wczoraj umknely
jarzebin korale
moze husdaja sie na fali
czekajac na bryze do brzegu
a ja mozolnie
resztki nadzieji w trawy wplatam
wymykaja sie palcom
drobiny zlociste
pod lasem
cisza kladzie mgiel zapas
na nastepne jutro
0 -
poczatek zbyt patetyczny
"zniesławiona
pełnią zdrady w godzinach nieistnienia"
i nie majacy sie w zaden sposob do
"ufny dureń czekąjący na prezent
w dniu imienin"
bez zlosliwosci piszac, "ufny duren" i przynalezna do niego czesc wiersza, przemawiaja mi bardziej do przekonania.;) klamry mi brak, ktora ba to (poczatek z koncem) jakos sensownie i ..wywazenie spiela ze soba.
pozdrawiam, H.0 -
..i dobrze byloby (moim zdaniem), gdyby w tym roku i na tym wierszu...poprzestal.:(
pozdrawiam,H.0 -
wiadomo, iz na swiecie jest bardzo wiele "be" (zlych) rzeczy ale tylko nieliczne o tym pisania, zasluguja na miano poezji.
serdecznosci,H.0 -
chyba najsilniej/najszybciej wiaza obcych sobie ludzi, te same marzenia.;)
bardzo dobrze sie czyta.mocno to wszystko "odkryte" ale melodyjne i sensowne.
serdecznosci, H.0 -
glebia niektorych stwierdzen pozostaje przede mna , durna zapewne, zamknieta..;(
milego dnia, H.0 -
Mateuszu, moim zdaniem, nalezaloby chyba wybrac inne...hmmm...dziela.
..albo moze kupic sobie slonecznik i pomyslec: swiat i zycie sa piekne nawet, jesli nie kazdy zostanie poeta.;)
wszystkiego dobrego, H.0 -
nic odkrywczego ale przesympatyczne!:)
z pozdrowieniami,H.0 -
nie wnikam w Historię cudzych serc tak łatwo
nietykalny zawód
na pewno nie łatwo
...jesli w trzech wersach pojawia sie dwukrotnie to samo okreslenie, to...slow mi brak...? ;)0 -
przykład całości, a nie "połówek [u]jabłka[/u]" - choć może to moja nadinterpretacja związana z irytacją na tle połówkowego sloganu, gdzie połowy się odnalazły(?) i nic nie wspominają, co z resztą połówek się stało?
...chyba wypita
jest taka bajka, ktora mowi, ze "dawno, dawno temu, pewien zly czarnoksieznik, rzucal pioruny na ziemie. trafialy one ludzi i dzielily dokladnie tak, ze od tad kazdy czlowiek mial jedno serce, jedna glowe, dwoje rak i nog ale tylko polowe duszy"
wg. tej bajki, "ludzie wedruja i cale zycie poszukuja tej drugiej polowki", a jest nia ta druga polowa duszy.
a poza tym, na zdrowie! ;)
0 -
Cytatz lotu ptaka
wspomnienia są takie niepokorne
"to nie ma sensu
szukam miejsca na ziemi
żeby je uporządkować"
i pomysleć
milczenie owiec nie istnieje
w impulsie rozkoszy
zawsze któraś beknie
niebiańsko ubrana w wełnę
przychodzisz
duszę w sobie
tylko na zdjęciu
żyją jeszcze twoje oczy
to, co wstawilam w cudzyslow, wyrzucilabym na twarz i pozostalo by tylko to, co (dla mnie) sensowne, nie przegadane, spojne.
podoba mi sie!
0 -
"Ale dobra krytyka to, powtórzę, akceptacja, zainteresowanie, podkreślenie plusów i wsparcie, z minimalnym doradztwem, a nie wyżywanie się na ludziach, jak to czasem ma tutaj miejsce.
Dla mnie przede wszystkim ważne jest to, jak to co piszę jest odbierane.
Pozdrawiam,
Penelope"
zglaszam ostre zapotrzebowanie na tego rodzaju "krytyke"!
wszedzie.od wszystkich krytykujacych.
..obawiam sie jednak, ze wysluchana nie bede...:(
przykro mi,- to co piszesz, mila Penelope, nie jest dla mnie poezja i nie znajduje w tym sensu.nie wiem wiec, co tu wspierac i czy jest co doradzac...^^
0 -
kiedy juz drzewa napoje
pierwsze krople krzewom i kwiatom podam
psy ucisze w przedwieczorny spokoj
i tobie powiem odpocznij kochany
przycupnie zmierzch
w kacie skrzypiacej werandy pod dachem
przeniknie zloty taki i cichy pod skore
ja pocalunkiem go podam
na lnie kawa zapachnie
zurawia krzyk uslyszysz pod lasem
i swierszczy koncert skrzypcowy
na przywitanie w domu
i jeszcze ziele przerozne
pod belka przy piecu zawiesze
sloi rzad pustych postawie
na jesien brzemienna tego roku
2011
0
prosze tu troche pozamiatac!
w Forum dyskusyjne - ogólne
Opublikowano
...bo strach drzwi otwierac..:( pachnie dziwnie...