Słucham, dusza ma unosi się, nieba dotyka,
na barykady ruszam, gnam, sztandar w ręku trzymam,
me piersi pełne tlenu, okrzyki wyrzucają,
Les miserables!!! - Powstajemy !!! Śpiewamy!!! całe miasto drży i trzęsie się,
wróg nas słyszy , boi się , w glębi wie że nie ma szans,
oto tłum wspaniałych ludzi powstaje, oglasza to swiatu z calych sił spiewając, smiejąc się.
Na wroga!!!! za wolność!!!, za wolność!!! , nigdy więcej!!!, niewolników z Nas nie będzie !!!
drżyjcie szuje!!!, szumowiny!!!, pluję !!na was z ochydą, wzdrygam się!!!,
ku chwale nogi Mnie niosą, na góre trupow wrogów mych ,
i panom stołki się trzęsą, O !! już z nich lecą, chamy, kurwy, skurwysyny , dziwki i złodzieje
nadzszedl was czas, bo wolny lud zjednoczyl się .!!!