Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lagus__Knapikus

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lagus__Knapikus

  1. Spójrz w lustro I co I nic Wciąż ten sam widok Co dzień Co ranek Ale Jest nadzieja Przecież to Ty Ty jesteś łodzią i sterem swojego życia Ono jest jedno Nie schrzań go Jutro też jest dzień Spójrz ile od wczoraj wypracowałeś na Kolejny I kolejny Lepszy dzień Proszę o kemtarze. Dzięki serdeczne.
  2. Drzwi od klatki otwarły się na oścież Nogi wryte niczym korzenie dębu nie łudzą puścić Życie okropnie dokucza Kiedy chce - nie mogę, kiedy mogę nie chcę Nie, chce powiedzieć stop Lecz strach nie pozwala opuścić bezpiecznego miejsca Boję się wzlatywać Boje się upadku z wysoka Moje życie ledwie trzyma się trywialnej kupy. Nie mogę sobie pozwolić na upadek, a więc mając do wyboru spadanie długie i męczące z mocnym uderzeniem o rzeczywistość tego świata, wole nie upadać wcale, żyć bezpiecznie odgrodzony od ludzi i problemów. Czy kiedykolwiek zdołam zrobić pierwszy krok? Czy znajdzie się dłoń, która pociągnie mnie w dół a przed samą ziemią wzniesie ku górze? Czy znajdzie się coś co wyleczy mnie ze strachu, strachu przed życiem?
  3. Popraweczka na swoje moje... Zgrzeszyłem Może dlatego wciąż strach i ból Aniołem moim raniłeś mnie może właśnie dlatego Bo zgrzeszyłem Może dlatego wbijasz nóż w moje plecy jej delikatnymi rękoma Plamisz jej białą pierś moją brudną krwią tryskającą wprost z serca duszy Plamisz bo to ją kocham całym swym umysłem sercem swym istnieniem Bo to ją pragnę bardziej oglądać niż Ciebie Bo to dla niej zmieniłem swoje życie myśli poczynania To właśnie dla niej potrafiłem pojednać się z samym sobą nie robiąc już krzywdy nikomu Zgrzeszyłem ciągle grzeszę paradoksalnie Miłością No a co do ilości zaimków raczej ich nie wyrzucę, bo stracą zwroty sens, bynajmniej z mojego punktu widzenia.
  4. Nie, nie do krwi - do lubej. Heh...
  5. Zgrzeszyłem Może dlatego wciąż strach i ból Aniołem mym raniłeś mnie może właśnie dlatego Bo zgrzeszyłem Może dlatego wbijasz nóż w me plecy jej delikatnymi rękoma Plamisz jej białą pierś moją brudną krwią tryskającą wprost z serca duszy Plamisz bo to ją kocham całym swym umysłem sercem swym istnieniem Bo to ją pragnę bardziej oglądać niż Ciebie Bo to dla niej zmieniłem swe życie myśli poczynania To właśnie dla niej potrafiłem pojednać się z samym sobą nie robiąc już krzywdy nikomu Zgrzeszyłem ciągle grzeszę paradoksalnie Miłością I jak? Proszę o komenatrze i opinie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...