Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwia Czarnecka

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sylwia Czarnecka

  1. Na końcu świata Byle by z Tobą I gdyby ziemia była płaska Zrobic krok w przód Wypaść z orbity Szybować bez celu W nieznane Po księżycu chodzić Po chmurach skakać Promyk słońca do kieszeni skryć I w oceanie Jak ryba oddychać Syrenim tańcem pływać i żyć Dotkac dna i je zachować Piasek w słoiku Na półce położyć Wspomnienia nasze Katalogować Zdjeć nie palić Nie niszczyć Podpisy wyraźne Na papier złożyć Obrączki na palec Obietnice dać I tylko grób może nas Rozdzielić Byle byś blisko był
  2. Możliwe że żyje w złych czasach gdyż bardziej trafia do mnie poezja rymowana i przesadne opisywanie uczuć, taka wada fabryczna ;) Ale dopiero się uczę, jeszcze dużo przede mną. A nie łatwo czasem skrytykować własną twórczość :) Pozdrawiam.
  3. Wybacz Panie Zdzisławie ale czasami klawiatura nie jest w pełni posłuszna i naciska się więcej przycisków (przypadkowo) jak w przypadku "tętkniącą" jak napisałam, wiec to błąd przypadkowy a nie ortograficzny, z tym drugim się zgodzę i kłócić nie będę bo fakt to był błąd :) ale proszę też wydać opinię na temat wiersza :) Dziękuję za uwagę.
  4. O weno! Przybądź woła Twój dziś sługa Gdyż bez natchnienia jestem taka krucha Czuje sie mała nicość mnie pochłania Czarna dziura nadchodzi swym szeptem nakłania O słowo! Przybądź w swej rzewnej ochocie Dopomoż człekowi w tej owej tęsknocie I krzyk i placz napiera na sile Aby wspomóc krew tętniącą w żyle I serce bije nerwowo w nieładzie Niemoc popycha na kolana kładzie
  5. Na dobre i na złe. :)
  6. Ma glebszy sens. Coś w tym jest. Trafia do mnie :) Bedzie dobrze. Pozdrawiam ;)
  7. Na krańcu świata stoję, Wpatrzona w gwiazdy na niebie, I choć strasznie się boję, Szukam w pamięci Ciebie. Przypominam sobie chwile, Które były wtedy ważne, Były wtedy jakby miłe, A czasami jakby straszne. I tak stoję nad przepaścią, Podnoszę ręce i płaczę, Bo bez Ciebie świat nie jest mą baśnią, Wiec skacze... I tak spadam w dół znów sama, Bez Ciebie brak mi blasku, Wiatr wieje - chce bym sie zatrzymała, Lecz ja jestem w potrzasku. Chcę uciec od wszystkiego, Od bólu, łez i złości, Chcę życia normalnego, I tej jednej, jedynej miłości. Więc, czekam tu na Ciebie, Całe tygodnie i lata, Może kiedyś znajdziemy siebie, Na drugim końcu świata...
  8. Kochałeś mnie dniami, kochałeś nocami, Dziasiaj to juz przeszłość, zostawiłeś to za nami, Kupiłeś pierścionek i kwiaty mi dałeś, Na kolanach o wieczną miłość szczerze mnie błagałeś. Tak wtedy myślałam, że coś to znaczyło, Lecz później wszystko źle się potoczyło. Zostawiasz mnie teraz, wyjeżdżasz, nie wrócisz, Wszystkim co robisz bardzo mnie smucisz, Ja nie wiem czemu, czemu tak się stało, Ale widocznie, kochałeś mnie za mało I już Ci nie zależy, o wszystkim zapomniałeś, Jak było kiedyś, gdy tak sie starałeś. Starałeś się o mnie, jak o mnie walczyłeś, Bym to z Tobą była, innym zazdrościłeś, A teraz koniec, nie chcesz mnie już znać, Wszystko jest niczym, co mogłam Ci dać, A mogłam dać wiele, lecz miłości nie chciałeś I tak spokojnie od niej uciekałeś. Aż w końcu stwierdziłeś, że szczęśliwy nie byłeś, I wszystko co było, w złości zniszczyłeś
×
×
  • Dodaj nową pozycję...