Kochałeś mnie dniami, kochałeś nocami,
Dziasiaj to juz przeszłość, zostawiłeś to za nami,
Kupiłeś pierścionek i kwiaty mi dałeś,
Na kolanach o wieczną miłość szczerze mnie błagałeś.
Tak wtedy myślałam, że coś to znaczyło,
Lecz później wszystko źle się potoczyło.
Zostawiasz mnie teraz, wyjeżdżasz, nie wrócisz,
Wszystkim co robisz bardzo mnie smucisz,
Ja nie wiem czemu, czemu tak się stało,
Ale widocznie, kochałeś mnie za mało
I już Ci nie zależy, o wszystkim zapomniałeś,
Jak było kiedyś, gdy tak sie starałeś.
Starałeś się o mnie, jak o mnie walczyłeś,
Bym to z Tobą była, innym zazdrościłeś,
A teraz koniec, nie chcesz mnie już znać,
Wszystko jest niczym, co mogłam Ci dać,
A mogłam dać wiele, lecz miłości nie chciałeś
I tak spokojnie od niej uciekałeś.
Aż w końcu stwierdziłeś, że szczęśliwy nie byłeś,
I wszystko co było, w złości zniszczyłeś