Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Duchowicz_

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Duchowicz_

  1. Intensywnie szukam ostatnio zasad dot. tworzenia limeryków. Zacząłem od wikipedii, a potem chodziłem po różnych stronach. Generalnie wszystko łapię oprócz akcentów. Nie wiem czy wszyscy rozumieją to naturalnie, a to ja jestem jakiś dziwny? Wiem, że co do zasady akcent w j. polskim pada na przedostatnią sylabę (akcent paroksytoniczny). Są od tego wyjątki, takie jak te, że w 1 i 2 os. l.mn. w czasie przeszłym akcent pada na sylabę trzecią od końca, więc "spaliśmy", a nie "spaliśmy" i tak samo w liczebnikach zakończonych na -set, więc "dziewięćset", a nie "dziewięćset". Tych wyjątków jest jeszcze trochę. Czytałem przykłady różnych limeryków z pogrubieniami lub w inny sposób zaznaczonymi akcentami. Przykłady amfibrachu i anapestu z wikipedii są dla mnie całkowicie zrozumiałe: [img]https://s18.postimg.org/68cyo4dbd/poezja1.png[/img] [img]https://s11.postimg.org/4ir0doegj/poezja2.png[/img] sSs oraz ssS i akcent pada cały czas na przedostatnią sylabę wyrazu wszystko jest klarowne A potem np. czytam to (post na portalu piszemy.pl): [img]https://s15.postimg.org/yseoigo9n/poezja3.png[/img] Dlaczego "Pewien pan Fringe", a nie "Pewien pan Fringe". Czemu w słowie "pewien" nie ma akcentu? Podobnie w "tworzył" nie ma akcentu, ale już "czasu", które też jest dwusylabowe akcent zwyczajnie pada na przedostatnią sylabę. I tutaj (przykład anapestu z limeryki.pl): [img]https://s4.postimg.org/4cam28ud9/poezja4.png[/img] Czemu "W rzece pierze", a nie "W rzece pierze"? Czemu "Zimna woda", a nie "Zimna woda"? Mam też problem z jednosylabowymi wyrazami, widziałem że czasem są akcentowane. Kiedy jednosylabowe słowa są, a kiedy nie są akcentowane? Przeczytałem taką poradę, by czytać na głos swoje limeryki, ale u mnie to się nie sprawdzi. Ja tego nie za bardzo czuję. Czy powyższe przykłady to kolejne wyjątki, o których powinienem się dowiedzieć? Czy gdzieś mam możliwość sprawdzić na jaką sylabę pada konkretny wyraz (jakiś słownik akcentów?)? Czy sprawa akcentów jest dla wszystkich naturalna, tylko dla mnie nieszczególnie? Czy mam szansę napisać limeryk? Czy tych zasad (anapest lub amfibrach; 3 zestroje w wersie pierwszym, drugim i piątym oraz 2 w trzecim i czwartym) można nie trzymać się aż tak ściśle?
  2. Nad brzegiem bajorka dziadek siedział. Niejedno słyszał, niejedno wiedział. Sędziwy, stary mędrzec życiowy Nieraz zdumiał mnie czymś całkiem nowym. I tak też się stało, i tym razem, Kiedym podszedł do niego, zarazem Zachwycony okolicznym kwiatem Kwitnącym tu i tam często latem. Usiadłem obok niego na trawie, Myśląc czym ja we śnie czy na jawie Upojony widokiem rogoży Cudowniejszych od polarnej zorzy, I nurzając się pośród zieleni Co srebrną barwą rosy się mieni, Spojrzałem na szlachetną twarz jego Pełną doświadczeń żywota tego: Powściągłą, zimną oraz surową, Nader podobną do sowy głową, Ciepłą, miłą, serdeczną i młodą, Dziecka duch był w nim nad tamtą wodą. I spytałem go: cóż tam podziwia Gdy jemu tak czas bieży leciwie? On zaś szybkim tchem jednym odparł mi Wysoko podnosząc swe grube brwi: "Lilie i nenufary tańczące I łodyżkami się plątające" Odwrócił wzrok, wziął oddech i dodał: "Spójrz, jeden drugiemu płatek podał Ach, jakżesz na wodzie wirują! Nie gubią rytmu, siebie pilnują. I ósemki świdrują szalone, Wolne, szybkie oraz wyzwolone. I w kółeczka się kręcą oboje Wręcz hipnotyzując oczy moje. To skaczą, to pląsają bez końca Na scenie życia i w falach słońca. On ją nieśmiało płatkiem zachęca, Ona na zgodę liść swój wykręca. Razem się bawią, razem radują, Wspólnie im dobrze, świetnie się czują". Jak zaczął nagle, tak skończył rychło. Po jego mowie wszystko ucichło. Zmieszany lekko cudem zdarzenia, Otrząsając się wnet z otępienia Tego, co wydawało się mitem Spytałem wręcz z lekkim niedosytem: "Jak poznać lilię od nenufara Gdy razem figlują na moczarach?" Staruszek tylko cicho się zaśmiał I naprędce sekret ten wyjaśniał: "To proste." - odparł - "Zapytałem je: Skąd ich szczęście i radość bierze się? Skąd beztroska, która mnie urzekła? Nenufar odparł, lilia odrzekła". To jest mój pierwszy wiersz jaki napisałem ze dwa lata temu. A może "wiersz". Napisałem przez te dwa lata ok. 20 wierszy/"wierszy" i pokazałem je dwóm osobom (z czego obu znam tylko za pośrednictwem Internetu). Teraz myślę, że może czas by je pokazać szerszemu gronu, ale nie chcę wszystkiego naraz wstawiać dlatego pomyślałem, że może będę wstawiał je np. raz na tydzień i czytał komentarze aż w końcu wspólnie dojdziemy do tego, co naskrobałem dzisiaj :) Czekam na komentarze. Boję się, że piszę bardzo infantylnie i banalnie, ale może dzięki waszym radom poprawię mój kunszt (albo "kunszt"). Sami widzicie, że czuję się trochę niepewnie, gdy o tym piszę. Dlatego może na tym zakończę :+)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...