Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Adaam Wiśniewski

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Adaam Wiśniewski

  1. Zrozumieliście słowa, unieśliście je ponad wszystko Zaczarowały one osobę, która jest teraz blisko Dzięki nim po waszych oczach łzy spływały Wasze usta najtrudniejsze słowa powiedzieć umiały Zrozumieliście gesty ofiarowane jak prezenty Były to trafne i skuteczne przynęty Aby jeden wasz uśmiech mógł znaczyć więcej Żeby porozumienie bez słów rozwijało się prędzej Zrozumieliście skarb mądrości w Filozofii oceanie Głupotę i pustkę zakopaliście na gęstej polanie Aby zachować dystans do świata kolorów Najedliście się wiedzy i doświadczenia owoców Zrozumieliście miłość, która dla wielu jest nie pojęta Która zarazem jest tak bardzo namiętna Miłość która za owocowała pokoleniem Miłości, której nigdy nie nazywajcie wspomnieniem
  2. Tak... To cenne uwagi. Wiem, że ten wiersz nie jest niczym dobrym w oczach umiejętnych poetów. Ale pisałem go dla masy kobiet, bo w głębi przeczuwałem, że One tego potrzebują. Ogromną satysfakcję dały mi uśmiechy większości z odbiorczyń "Majątku Miłości". Myślę, że poezja ma pewien stereotyp. Do końca nie wiadomo o co w niej chodzi. Chciałbym ( choć wiem, że nigdy nie będę miał takiej mocy) Ją przełamać. Dlatego staram się pisać dla wszystkich bez wyjątku, z tą perspektywą, że mnie rozszyfrują za pierwszym odbiorem. Z nadzieją zrozumienia. Właśnie żyjemy w 21 wieku. Nie jestem do końca pewien czy chciałbym aby ktoś, kiedyś głowił się co chodzi mi po głowię. Dziękuję i pozdrawiam.
  3. Twe oczy jak ocean tak obowiązkowo podkreślone Usta Twe pełne jaśniejącym kolorem otulone Twoje lśniące włosy są z wiatrem spokrewnione Zapach Twój mistrz aromatu i jego chwile pożyczone Twoja gracja z jaką smakujesz codzienność Delikatność gdy nienawiść choruje na bezsenność Twoje ciało, które szuka dotyku pożądania Kobieto! Za to że jesteś Bogu składam podziękowania Morze słów z rzekami zdań, nie znajdą klucza Do bram wyjaśnień tego zachwytu uczucia Patrząc na Twe zdjęcia jak na obraz estety Nie brzmią w zachwycie nawet słowa poety Jesteś większą cząstką całości cudów tego świata Brak Ciebie na chwile czyni z nas wariata Gdyby Cię zabrakło, tęsknota nie miałaby znaczenia Kobieto pozostań inspiracją wiecznego tworzenia Pozostań tą siostrą dobroci i matką wrażliwości Daj się znaleźć w naszych sercach jako majątek miłości…
  4. MIASTA CZAR Wielkie miasto ludzi wielu Dużo świateł mało tlenu Mnóstwo ludzi dookoła Już od tego boli głowa Żagle tablic i bilbordów Rozpraszają tych przechodniów Ci odważni w wiecznym pędzie Gonią za tym co nadejdzie Pan z walizką buta wiąże Pani z wózkiem zaszła w ciąże Chłopiec biegnąc po kebaba Chcąc ominąć panią, uderza w pana TY stoisz gdzieś próbując zniknąć Chcesz wyjechać gdzieś na stałe I marzenia spełnić małe Bezsens w bezsens jest ubrany Ty nie widzisz złotej bramy W tymże mieście tak ponurym W melancholii marnej bzdury Mówisz miasto srogie miasto złe A to miasto wiele chcę Podarować Ci malunki I uśmiechów pełne trunki I nie zrażaj się do niego Ono wznosi tylko w niebo Tańczyć Cię nauczy w parze Ja go skarcić nie odważe Nagle czujesz że coś w brzuchu Ciągle lata dręczy kłuję I tak mówisz już w bezruchu Że te miasto Cię czaruję
×
×
  • Dodaj nową pozycję...