Łucja_Kosowska
-
Postów
35 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Łucja_Kosowska
-
-
Czekam tylko kiedy nocne niebo zapłonie
Zbliży się balet biały północnych czarownic
Arktyczny lis rozrzuci białe płatki śniegu
Migające na dobranoc w świetle księżyca
Skrzypi śnieg pod butami
Gwizdem wabię świetlne ogony
Duszom zmarłych wyszeptuję
Trochę niebezpiecznych życzeń
Wszystkie sekrety
Mówi do mnie jasność0 -
Mózgu łaskę też
i jego miłosierdzie.0 -
Mózg pogroził sercu
Bombą nuklearną
To drugie też już od dawna
Szykuje amunicje
Cyk cyk
Przesuwają się wskazówki
Jak żarówki gasną ludzie
Z każdym dniem
Coraz bliżej do północy
Na moim personalnym
Zegarze zagłady0 -
I nie wie człowiek, czy to nowa choroba
Czy może zwariował zupełnie z pośpiechu
Lecz kusi go czasem nowego spróbować
Choćby miał lekko musnąć i grzechu
Nie przestanie pożądać strefy zero smaku
Dopóki krok po kroku nie dotrze do sedna
Słuchając fałszywych wskazówek na szlaku
Zgubić się można jedynie - rzecz pewna
I już na ciele brzytwą stawia kreski
I już powietrze trawi zamiast jedzenia
I wciąga przez nos proszek niebieski
I język macza we krwi strumieniach
Policzył żebra, kostki grzbietowe
Blizny na rękach całował z czułością
Sprzedał dom, auto i sprzęty domowe
Stwierdził: pogodzę się z normalnością!
Naraz czyści głowę i inne organy
Z ideałów co mu wszczepili oszuści
Niestety, gdy porwie cię ciemność kochany
W żadnym wypadku tak łatwo nie puści!0 -
Wszystkie nitki srebrzyste
Ciągnące się kilometrami
Łączące punkt A z punktem B
Jak w pajęczym domu
Zerwały się z wiatrem
Chyba olbrzym na nie chuchnął.
Telefony już dawno ucichły
Jak gdyby ktoś poprzerywał
Wiszące smętnie nad domami kable
Niszcząc tym samym
Ulubioną miejscówkę ptaków0 -
al meriusz: dzięki, pomysł z puentą naprawdę mi się podoba, pomyślę nad tym!
Malarz: jeśli takie partie gazety się z ciebie śmieją, to przestaję się dziwić poziomem twoich komentarzy :)0 -
Jeden z nielicznych wierszy na tym portalu, które naprawdę mi się spodobały. Jedynie końcówkę z
"wiesz?
rozumiesz?
chuja rozumiesz"
zmieniłabym na samo "rozumiesz" lub "chuja rozumiesz"
pozdrawiam.0 -
Śmieją się ze mnie autobusy
Śmieją się ze mnie ludzie z gazet
Odbicie w lustrze
I wszyscy bliscy, karmiący mnie iluzjami
W kinie o nazwie "Głowa"
Ja, jak ratuję komuś życie
Ja, jak trzymam w ręku nagodę
I my, jak ratujemy siebie samych
Trzymając się nawzajem
Jak najcenniejsze trofea
Jak myśliwy rogi jelenia
Jak granat gorzką skórkę
W tym filmie nic nie ma swojej nazwy
Konkret zgubił się między klatkami
Wszystko jest iks, wszystko jest igrek
Nie można wołać
Nie znając imienia
Nie można kochać
Nie znając uczucia
Tylko tęsknić
Można nie znając0 -
Umieram z braku zieleni
przed moimi oczami
które łykały zachłannie
każdy szczegół.
Z nosem przyklejonym do szyby
czułam jak wewnątrz mnie
instaluje się znowu tryb "szaleniec"
bym każdego dnia
zdychała z tęsknoty.
Jak dziecko odłączone od piersi matki
jestem odłączona od piękna,
bo co raz zobaczone
stało się narkotykiem
Jestem na detoksie0 -
Pod zasłoną księżyca
Przez szparę drzwiach przepływa
Równiutko o dwunastej
Co noc twoja orkiestra
Wszystkie złości świata
Przychodzą o północy
By razem z światem szarym
Zagrać ci na nerwach
Ty wśród tego zgiełku
Niemym jesteś solistą
Gdy wyrwie się choć dźwięk
Wszyscy zajdą w głowę
Od kiedy, do cholery
Koty w lutym się marcują
Od kiedy, do cholery
Sąsiedzi mają dziecko0 -
Jestem oczarowana. Naprawdę dobry :)
0 -
Z tego co wyszukałam, zaczynanie każdego wersu wielką literą wcale nie jest błędem, więc nie rozumiem o co się rozchodzi. Enterki spowalniają tempo wiersza, a on ma właśnie taki ma być; wolny, marzycielski, jak zaspany poranek.
0 -
Dziękuję! Bardzo miło mi czytać takie opinie :)
0 -
Dziekuję za opinię! Przy powtórzeniu zostanę, ale optowanie dymu na pewno przemyslę :)
0 -
Myśl i fus
W gardle kłuje
Para z herbaty
Na okularach
Dym z papierosa
Kotłuje ku oknu
Z mokrą głową
Bez głowy
Z mokrą głową
Wśród niebieskich
Migdałów0 -
Już poprawiam. Nie mam za bardzo dostępu do klawiatury z polskimi znakami i jak je wklejam to zdarza mi się coś przeoczyć. A tytuł przetłumaczony został poprawnie :)
0 -
Proszę, przestań już płakać
Słoną łezkę połknij
Proszę, przestań rozpaczać
Okryj się kołdrą
Jakby miała być schronieniem
Proszę, przestań się modlić
O bliskiej duszy ułamek
Bo Bóg, przecież wiesz,
Supełkiem w sznurówek pętelce
Ropiejącą raną
Tym dla niego jesteś0 -
Nie budź mnie
gdy będą odcinać mi głowę
bez głowy chyba
będę ładniejsza
Nie płacz gdy
przestanę pojmować
bez mózgu na pewno
będę szczęśliwsza
Nie wahaj się
kiedy nagle
przestanę być słońcem
to oficjalna zgoda
na eutanazję0 -
Cytat
Słyszę: kochaj. Bądź kochanym.
ah, zeby to takie łatwe było ; )0 -
[quote]Spójrz na chmury szarobure
i przeciągnij się radośnie
nowy dzionek się szykuje
deszcz się rozpadał za oknem
zmieniłabym na "deszcz rozpadał się za oknem"
No i wspomniane wyzej wyrównanie wiersza :)0 -
Kojarzy mi się z "Na kulawej naszej barce" Osieckiej, według mnie to komplement :)
0 -
Bardzo podobają mi się wasze interpretacje :) Praktycznie każda z nich jest mniej lub bardziej trafna.
Roklin: Znam kobiety, które tak bardzo toną w samotności, że oddałyby wszystko za poczucie czułego dotyku choć raz, choć na chwilę. I wcale nie należą do dziwnych grup.
Sylwester: Według mnie w interpretacjach wierszy nie istnieją pomyłki! :) Chyba jestesmy nauczeni myśleć kategorią "co autor miał na myśli?" zamiast "co ja mam na myśli po kontakcie z utworem?"
Baba: Dziękuję serdecznie za sugestię. Twoja wersja brzmi dobrze, przemyślę to :)
PaULA-nowa: To był mój pierwszy zamysł, ale według mnie w tych kilku wersach znaleźć można o wiele więcej historii, co z resztą widać po komentarzach
Dziękuję bardzo za sugestie i opinie.0 -
Jakby się tak rozejżeć to to nawet nie musi byc gejsza...
0 -
Wije się wśród satynowej pościeli
odziana w koronki pożółkłe
ciasno zawiązane gorsety fiszbinowe
usta maluje pędzlem na czerwono
i gdyby skalpel skóry mlecznej
nie zostawiał w stanie chałturniczo-niedbałym
tak samo kusząco
udekorowałaby trzewia
ażeby tylko ktoś
choć raz po nią sięgnął0
Nie mam kota
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
Stracił sekrety i zgubił ból
Pozbawiając ciało ostatniej emocji
Próżniowy człowiek, emocjonalna kaleka co
Nie ma nawet kota, aby go rozczulał
Zdesperowany rozgląda się za natchnieniem
Ogląda dramaty starając się zapłakać
Wraz z uruchomieniem odporności na cudze tragedie
Odkrywa, że trudniej się zasmucić niż uśmiechnąć