Tak bardzo się boje,
bo nie wiem co się dzieje w mojej głowie,
proszę niech mi ktoś powie,
ja już się dwoje i troje,
by ogarnąć swoje paranoje.
Boże niech mi ktoś pomoże,
ja już w głowie myśli samobójcze tworze,
patrze na sznur a może żyletka,
a może jednak kolejna tabletka,
nadgarstek i dwa cięcia,
przed oczami tylko śmierci zdjęcia,
kurwa już nie mam pojęcia,
kto rzucił na mnie pierdolone zaklęcia,
tracę już kontrole nad rzeczywistością,
już nie liczy się czy odejdę z godnością,
ja pierdole co się dzieje,
proszę niech ktoś ten samobójczy schemat rozwieje.