Tego ranka, gdy szedłem ulicą
Budziłem się z miastem ospałym
Zobaczyłem ogród i przedszkole
Małe baloniki i małe dzieci
każdy balonik z karteczką,
a na każdej karteczce życzenie
Zosia chce mieć kiedyś w domu
duży obraz na ścianie, wiszący
jak u babci, zaraz przy tapczanie
Janek będzie policjantem
bać sie go będą przestępcy
Będzie ich ścigać na sygnale
Każde dziecko mocno wiąże karteczkę
każde sprawdza węzełek dwa razy
każde śmieje się, z wypiekiem na twarzy
Spytać możesz gdzie fabuła, miłość,
sens, prawda, czy istnienie
Cóż, czytelniku, to nie tutaj,
ale przecież wszystko ma swój
początek przez małe marzenie