Kotku zamiast sobie lizać mordkę,
mi ją wyliż.
Nie wygryzaj tylko sobie pchełek,
mi też je wygryź,
Całe mleczko wypiłeś, a ja?
Dlaczego pustą miskę dla mnie zostawiłeś?
Kuweta cała w twoim moczu,
a gdzie jest miejsce na mój?
Zająłeś cały piec, tak, że dla mnie nie ma już tam miejsca.
Przecież wiesz, że mamy jeden kłębek nitki na nas dwóch do zabawy,
A ty tylko ciągle sam i sam,
Się bawisz,
liżesz sobie mordkę,
pchełki wygryzasz,
mleczko pijesz,
Sikasz,
na piecu się grzejesz...
No rzeczywiście, przecież wszystkie koty chodzą swoimi ścieżkami!
Ups, wpadłeś pod auto...