Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maciej Pa

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Maciej Pa

  1. Na wklęsłym pagórku, Przy drewnianym murku, Słoneczną słotą, kwitnącą jesienią, Siedział kawaler z małżonką Bożeną. Przegryzał jarską kanapkę z wędliną I pił herbatę ze słodką cytryną. Jako, że była niedziela, więc początek tygodnia, Chodził dziś w ciasnych, szerokich spodniach. Milcząc, opowiadał swą historię, Jak kiedyś zginął, będąc na wojnie. Spotkał w eleganckim garniturze wysokiego karła, Którego młoda staruszka z tych starych szmat odarła. Owy niski dryblas, stojąc nieruchomo, I biegając tu i ówdzie i wokoło, Siedział na pustyni, pod zieloną olszyną I Potrząsał swoją rzadką czupryną, A jego włosy stanowiły gęstą łysinę. Niegdyś studiował w Tokio łacinę, Wszak był to człowiek mądry, uczony, O ilorazie inteligencji wrony I mądrości godnej czajki, Więc szeptem wykrzyczał morał tej bajki: Jak autostrady w lesie, I trzeszczącego mrozu w lecie, Tak sensu szukamy w dzisiejszym świecie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...