Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zbigniew Cięciera

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Zbigniew Cięciera

  1. Nocka się zbliża i czas jest na spanie Zamykam oczy i znów oczekiwanie Czy znowu przyjdzie ten sen proroczy? Gdy zaglądam damie w te piękne oczy I gdy ze zmęczenia powieki ciężko opadną Zapewne znowu te sny piękne się wkradną Calutki dzień na nie przecież oczekuję Pierwszej gwiazdki co wieczór wypatruję Księżyc zalotnie już do mnie mruga Śpij że już bracie przecież jest druga Przecież im wcześniej zamkniesz te oczy To i ten sen już szybciej do ciebie wkroczy No jak nie słuchać mam tego zacnego Pana Jak chce się mieć te sny od wieczora do rana Już wtedy wyciszam się i nic mnie nie rusza Wkraczam w krainę boskiego Morfeusza Gdy serce z wrażenia już moje teraz płonie Biorę delikatnie w swoje ręce Twe dłonie I widzę piękny uśmiech na Twojej twarzy Czuję, że zaraz coś fajnego się wydarzy Widzę Twe usta delikatnie rozchylone Tylko one są do całowania stworzone Przecież to nie jest żadna rozpusta By teraz Ciebie pocałować w usta No i teraz będzie się działo ach działo Przyciągam Ciebie do siebie śmiało Składam namiętny w usta pocałunek Czuję już w sobie ogromny ładunek Taki mam przypływ z tego radości Że się rozpływam w całej okazałości Czyż do szczęścia tak dużo aż trzeba Pocałować damę i pójść już do nieba I z tej radości czuję w oczach łzy Bo tak się tulimy tylko ja i Ty Rano słoneczko wychodzi z ukrycia Znów cały dzień będzie do przeżycia Bo dlaczego to wszystko się dzieje Że moja mordka w nocy się śmieje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...