Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Patryk Strojny

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Patryk Strojny

  1. Panie, nie wiem jaką drogą idę. I wiem, że za to ponoszę winę. Gdzie te ślady się rozeszły? Gdzie moje nogi pobiegły? Przemierzając nieznane grody, obserwowałem słońca zachody. Martwiłem się, że to na zawsze odejdzie. Wiem, że kto inny ten skarb wydobędzie. Uzurpator siedzący na tronie, wyraźnie pragnie mojej zguby. W moim sercu krzyczą tłumy, bo chcę być po twojej stronie. Nie zatrzymałem się, gdy było trzeba. Nie wiem jak to pogrzebać. Spójrz na bezbronne dziecię, ktore kona. Och, tak proszę, otwórz swe ramiona.
  2. Każdy dzień jest nowym wyzwaniem. Każdy dzień jest nowym celem. Ja jednak już nie potrafię do niego dążyć. Nie potrafię już kolejnymi dniami żyć. Sam w środku już w grobie się położyłem. Sam już samego siebie zakopałem. Widzę w swoim odbiciu człowieka starego. Zarośniętego, brzydkiego i zapłakanego. Jestem sam, samotny na bezludnej wyspie. Boję się, że także i ona kiedyś zatonie. Nie chcę być w oceanie wielkim, rozbitkiem. Ani w domu opuszczonym, ostatnim mieszkańcem. Niestety, zaczyna się to powoli spełniać. A ja już nie mam sił, by od tego uciekać. Nie proszę o to, żeby być wiecznie młodym. tylko o to, by jeszcze przez chwilę nie być chorym. Światła na mym strychu coraz częściej gasną. Chcę, by tak jak kiedyś było tam jasno. Pragnę swe cenne rzeczy odnaleźć. A w ciemności nie będę mógł ich znaleźć. Nie potrafię już żadnego wyzwania podjąć. Nie potrafię nawet we własnym łóżku zasnąć. Teraz już tylko na krześle siadam i w swoim grobie się pogrążam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...