w tej pustce nawet pustka nie istnieje
a to co by mogło się stać, nigdy się nie dzieje
bezszelestna nicość nawet smutku nie wywołuje
bo jak czuć, jak nic sie nie czuje?
bo kresem nicości jest jej początek
bo nicość nicości to jej kolejny wątek
nie może być smutkiem, nie może być śmiechem
nicość jest niczym, jest tylko echem
nie może być szelestem, ani czyimś gestem
nie może być mną, bo ja czymś jestem
nie może być szczęściem, nie może być pechem
bo w nicości cokolwiek byłoby grzechem