Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

orut_

Użytkownicy
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez orut_

  1. wybacz mi wszystko nie chciałem tego odcinasz mi energie a to wszystko dla ciebie tak czy nie jestem kompetentny konsekwentny nie jestem bogiem ale przeniosę cię w czasie spójrz na mnie jakbym był twoim odbiciem kim jesteś? czy tylko istotą we wszechświecie czy osobą która uratuje mnie? skóra kości krew i mięśnie tacy sami a jednak inni nie ma nic jak wolność wizja kosmos unoszę się do nieba lubię być sam unieść się gdzieś tam widzę błysk coś niesamowitego dla ziemian pokolenie krwi woła o pomstę do nieba
  2. gdzie ja jestem nie wiem lecę gdzieś sam lecę przez głębie dotknij mnie chce poczuć że żyje uszczyp mnie by nie utknąć w tej kakofonii spadam w górę wznoszę się w dół poczuj mój ból życie jest spiralą wspomnień wszystkiego czego doświadczyłem wszyscy chcą tylko szczęścia brać płacąc niezadowoleniem przyjdzie taki dzień gdy wszystko obrócę w pył jedyne co mnie powstrzymuje to te ciągłe cierpienia wewnątrz mnie- Werter czasem czuję się wyjątkowy przez to staję się znienawidzony wyobraźnia pozwala mi żyć poczuj to wejdź w mój gród i poczuj choć przez chwilę co to znaczy życie
  3. kim jestem? skóra kości mięśnie jestem człowiekiem? jestem sam we wszechświecie? ja my powstaliśmy był wielki wybuch a skąd był wybuch? z za światów? skoro na początku był początek bez początku to ktoś musiał stworzyć koniec końców nieskończoność? to za duże słowo skoro bóg je stworzył to kto stworzył boga? jakiś kurz z zaświatów? ciekawe czy ci inni myślą że są tam też sami? a jak powstało życie? czy mamy prawo do korzyści obopólnej? sen to lek na codzienność oderwanie od niewiedzy podróż od jądra ziemi aż po brzeg atmosfery
  4. Wolność no powiedz czym dla ciebie jest no powiedz o co walczyli powiedz mi dziś, teraz co to tak naprawdę jest facebook zrobił z ciebie niewolnika wie wszystko co wiesz co lubisz czego unikasz jesteś społecznym niewolnikiem twoje myślenie jest ograniczone wmówią ci wszystko co lubisz czego chcesz kontrolują cię wszędzie, zawsze wprowadzili przymus szczepień to znaczy że wszczepią ci wszystko nie szczep się! ograniczają wolność słowa poprawność polityczna najważniejsza już niedługo zabiorą nam demokrację jeśli już nie zabrali a religia? to jedna wielka niewiadoma papież jest cudowny głowa kościoła chce jak najlepiej on nie chce odnosić się w bogactwie gdyby tylko chciał zdradzić wszystkie sekrety święty graal? czym on tak naprawdę jest? czy to pisma czy to ciała? tego nie dowiesz się nigdy! no nigdy! co masz zrobić stanąć w szeregu i być zwykłym szarym człowiekiem czy buntować się tej władzy temu porządkowi świata wyjść poza szereg i sprzeciwić się no krzyknąć do braci: protestuj!
  5. była tuż za mną lecz jej nie widziałem jedna rzecz której tak bardzo pragnąłem to miłość słodka miłość miłość bezwarunkowa to jest to co świat potrzebuje to jest coś co muszę mieć spokojna i szalona te uczucie co mnie wypełni to wszystko co potrzebuję zakrada się powoli i atakuje znienacka w nocy i w dzień nie wiesz kiedy przyjdzie bo to jest miłość
  6. pamiętam nasze wspólne wieczory sam na sam tylko my wino i niebo pełne gwiazd o kochanie jak bardzo cię pragnę o kochanie tęsknie ja po prostu żyć bez ciebie nie mogę pamiętam nasze długie rozmowy o wszystkim i o niczym wspólne spędzanie czasu o kochanie jak bardzo cię pragnę o kochanie tęsknie ja po prostu żyć bez ciebie nie mogę pamiętam jak słuchaliśmy muzyki starych rockowych płyt na winylu czułem się jak w niebie o kochanie jak bardzo cię pragnę o kochanie tęsknie ja po prostu żyć bez ciebie nie mogę pamiętam dobrze jak przedstawiłem cię rodzicom bałem się strasznie jak na ciebie zaeragują lecz ty oczarowałaś ich o kochanie jak bardzo cię pragnę o kochanie tęsknie ja po prostu żyć bez ciebie nie mogę pamiętam dobrze jak przedstawiałaś mnie rodzicom bałem się strasznie jak na mnie zareagują lecz ja oczarowałem ich
  7. kiedyś błąkałem się sam po polu zimnej nocy wypiłem jednego nie więcej włóczyłem się podziwiając księżyc nagle upadłem na kolana i coś wskoczyło z drzew nagle zobaczyłem ich one zaprosiły mnie mimo że nie chciałem poszedłem do nich byłem jak w transie płakałem błagałem lecz one i tak zaciągnęły mnie do tańca śmierci do kręgu śmierci one wciąż tańczyły skakały biegały a ja wśród nich postacie bez życia a jednak nieumarłe w końcu uległem im i do tańca ich przyłączyłem się do tańca śmierci
  8. bo i tak wszyscy kiedyś odejdziemy więc pożegnam się dziś będę pamiętać o tym wszystkim czy wyobrażałeś sobie kiedyś niebo czy pytałeś Boga jak jest tam na górze żyliśmy na tak wiele sposobów mogliśmy wszystko lecz mogliśmy tylko chcieć żyjąc szybko lecz nie widząc tego że życie toczy się tyle dni minęło a ja już na końcu znalazłem się i odejść muszę dziś
  9. boże może pomożesz cokolwiek no ilu z was mi odpowie czy to koniec czy mam jeszcze czas czy to kara za mych grzechów sto tysiąc czy milion boże ile ja bym dał byle o tym nie myśleć czemu nie mogę znaleźć mojego ja pytania odpowiedzi to jest jak spowiedź bo ja już nie mogę tak bardzo się boję i w ogóle i cokolwiek i tak wciąż biegnę i gonię życie swoje
  10. on ciągle przemija już nic go nie zatrzyma "wehikuł czasu to byłby cud" te chwile wspaniałe próbuję złapać lecz przez palce wciąż przeciekają mi a więc pamiętaj że póki żyjemy nic rozdzielić nie może nas bo ja i ty to jedno łączy nas coś specjalnego coś niesamowitego jesteśmy jedynyni a więc patrz i korzystaj bo czas ciągle ucieka i nie powróci już
  11. i wiesz co ci powiem? że boli mnie to że ludziom się w głowach pierdoli ciągle w pogoni za pieniądzem w tej bezustannej grze wyścig szczurów nie ma wątpliwości i marzę o tym aby nadszedł armagedon aby rozpierdolił cały ten świat abyśmy od nowa zaczęli budować nowe wartości nowe prawa na tym opierać się musi nowy ład coś musi zniszczyć stary ustrój aby nowy mógł panować zabić wszystkich "starych" aby "nowi" mogli żądzić bo gdy "starzy" będą wciąż trzymać swe obmierzłe łapska nic się nie zmieni a więc aby "nowi" uratować nas mogli "starych" się pozbądźmy gdy to wszystko się zmieni proszę obudź mnie abym poczuł prawdziwą wolność a jeśli to wszystko się nie zmieni proszę zabij mnie bo nie chcę żyć w świecie gdzie nie ma dobrych idei
  12. I to wszytko kiedyś przepadnie chwile ulecą jak bezimienna plotka te wszystkie paranoje rodzą się tylko w mej głowie to nie ma znaczenia masz jedno życie przeżyj je godnie nie pozwól by pieniądz podzielił nas patrz jak czas zmienił nas nasze włosy dzisiaj czarne jutro białe mimo że bieda zapuka w drzwi ty się nie sprzedaj bo to wszystko i tak zabierze czas
  13. mimo że wiele razy zawiodłem cię pamiętaj o tym że w moim sercu zawsze będziesz ty wszystko co zrobiłem źle naprawi ta miłość bezwarunkowa ona nie potrzebuje świadków, dowodów bo to jest właśnie miłość bezwarunkowa wszystkie moje marzenia i wyobrażenia są w głowie mej a obok nich ty zabrałaś cząstkę mnie lecz dałaś w zamian coś od siebie więc czuję się lepiej niż po ekstazie gdy myślę o tobie bo jest to miłość bezwarunkowa chcę być ciągle przy tobie i wyznać ci co czuję lecz coś mnie powstrzymuje ponieważ widzę go obok ciebie znów i wątpić zaczynam w miłość bezwarunkową nie wiem co zrobić mam czy wyznać co czuję czy zostawić to dla siebie i żyć jakby cię nie było czy uwierzyć w miłość bezwarunkową
  14. chociaż puste mam kieszenie no i wrogów paru też ja już nigdy się nie zmienię chociaż bardzo tego chcesz ja ciągle będę sobą tą samą osobą doskonale wiem że nie jestem ideałem ale ja już taki zostanę nie próbuj mnie zmieniać bo to nic ci nie da zawsze będę żył już tak jakby świat się skończyć miał
  15. i nie wiem co mam robić bo życie już mnie nie bawi coś zrobić trzeba aby wolność odnaleźć jeśli nie widzisz tego czegoś to jesteś ślepy i twej wolności potrzebne są okulary a więc pozwól że za rękę chwycę cię i razem zaczniemy znajdywać to coś bo wolność każdy powinien mieć nie ważne czy biały czy czarny jesteśmi ludźmi i to coś każdy znaleźć musi więc nie płacz bracie i siostro wkońcu z ghetta się wyrwiecie i na nowo odżyjecie w pamięci czarnym panterom [*]
  16. pierwsza miłość ta chwila mnie łamała bo spotkałem kobietę która niby kochała sam nie wiedziałem czy to miłość czy tylko zauroczenie na jej widok świat wirował mi marzyłem by być z nią taka piękna taka mądra sam uwierzyć nie mogłem że na mnie spojrzała jak ktoś taki jak ja mógł mieć kogoś takiego jak ona serce pękło mi gdy powiedziała wybacz ale nigdy cię nie kochałam trzeba to skonczyć ale zostańmy przyjaciółmi to nie twoja wina po prostu nie możemy dłużej razem być bo ja spotkałam innego kogoś lepszego
  17. Ledwie twoje imię znam A już chciałbym tulić cię Tego co czuję wyjaśnić nie umiem DLA K.....! Chciałbym cię ciągle mieć przy sobie Słyszeć bicie serca twego I oddech na mym ramieniu czuć DLA K.....! Więc teraz daję ci wszystko co mam Serce otwieram i łzy popuszczam To jestem właśnie prawdziwy ja!
  18. o czym mam wam powiedzieć dziś? o wszystkim i o niczym? o tym jakie mam długi ilu ludzi mnie nienawidzi i ilu jeszcze znienawidzi? czy może coś o moim życiu pełne wzlotów i upadków w sumie nic ciekawego lecz bardzo śmiesznego ty dobrze o tym wiesz że nie chcę być wzorem do naśladowania ani czyimś celem popełniam błędy wyznaczam nowe cele nie jestem doskonały lecz dążę do perfekcji nie mam wszystkiego właściwie nie mam niczego lecz po upadku podniosłem się głowę uniosłem dumę schowałem zmęczony ciągłym uciekaniem odpocząć wkońcu chciałem chwile spokoju i wolności tak niewiele chcialem mieć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...