"Zawód leśnika"
Próbuję przybliżyć temat ważny , dla pokoleń daleki
O ludziach walecznych choć zapomnianych i mało znanych
Którzy pragnieniem się kierując o państwo swoje walczyli
W lasach zasiedli z wrogami kraju do końca bój toczono
Mimo przeciwności losu i osamotnienia ,z wiarą
Że Polska będzie wolna i niepodległa ,świadomi wrogiej
Potęgi i zachłanności która kraj zniewalała i terror
Wśród jego mieszkańców siała bo żyć wolno nie pozwoliła
Dla kraju wolność nadchodziła z lasu śmierć niosąc
Oprawcom i fałszywym wyzwolicielom którzy okupantem
Byli w rzeczywistości i prawa do obcego im gruntu
Zaczęli sobie rościć , przyjaciele na to pozwolili
W Jałcie milczeli gdy sojusznik , ziemi władzy zarządał
Leśnicy się z tym nie pogodzili i naprzeciw zbrodni
Serca ich barykadą stanęły a karabiny strachem
Dla zarazy się okazały,wiedzieli co będzie Ojczyznę czekać
Gdy choroba do reszty ją obezwładni i zacznie się to, co
Za młodości ich ojców się nie powiodło , nie mogli na to
Pozwolić, a wyzwolenie przyniosło mordy i gwałty
Wrogowie ludu przestali istnieć , zawód leśnika stracił
Wszystkich pracowników ,a nowe sprawiedliwe rządy ludu wyroki
Ogłosiły,nie wiemy dziś gdzie leśnicy leżą ci stróże lasu może
Legendą a nie faktem jest ta historia,przysypane ciała wapnem
Oskarżone o morderstwo,walczące z mordercami