Czytałem Ewangelię Jana...
Nie rozumiem, dlaczego koniecznie pragniesz zrobić ze mnie laika...
Nie przekonuje się przekonanych, więc sobie daruję :)
Ale więcej dystansu przydałoby się, bo zapewniam, że sugerowane przez Ciebie paralele wcale nie są oczywiste.
Co do pożytku, to chętnie skorzystam z innej Twojej lekcji, bo wiarę chyba zwyczajnie postrzegamy inaczej...