budzisz się z nadzieją, że już będzie lepiej
lepiej być już musi, bo nie będzie gorzej
nie chcesz grać już dalej szarej myszki ślepej
najpodlejszy bywasz z wszystkich świata stworzeń
szukasz sojusznika i szybkiej ucieczki
od wszystkich problemów i codziennych spraw
lecz nie znajdziesz szybko, bracie miły wierz mi
gdy milkną ambicje i ostatnie z braw
ludzie cię zostawią z niczym i odejdą
wszystko straci dawny, własny czar i smak
tęsknoty twe prędko wtedy nie odejdą
wszyscy przyjaciele ci powiedzą tak
'bywały dni i bywały noce
bywały smutki i długie niemoce
wtedy ty dawałeś nam cały twój świat
dzisiaj my oto dziękujemy tak...'