Michał_Roman

Hmmm może żeby odbiór był nieco łatwiejszy. Zainspirowała mnie sytuacja przed akademikiem, gdy spotkałem ślepą dziewczynę czekającą na taksówkę.

Te krótkie chwile Bo potem wkrada się codzienność.

O mamusiu. Ja tam zwykle spijam Tyskie, więc jak przeczytałem "z żywcem zakopać" to pomyślałem o jakiejś zarżniętej śwince :P

Aż się prosi o odowłanie do Greckiej mitologii. Wszakże bożek snu to rodzina bożka śmierci.

Kościół z definicji jest zbiorem jednostek. A wśród nich są i te z pierwszej strofy i te z drugiej strofy. Co do władzy - zależy od kraju i konkretnych osób. Nie uważam, by na przykład słowa Naszego Papieża "Niech zstąpi Duch Twój i donowi oblicze tej Ziemi" wypowiedziane do wiernych podczas wizyty w komunistycznym (i niezadowolonym z tego faktu) kraju dobrze korespondowały z pierwszą strofą. Nie są też rzucaniem kamieniami w ZOMO-wca co być może współgrałoby z drugą strofą.

Prosto krótko i na temat. Mi się podoba.

"Łypnij na nas łagodniej okiem wyrazistym Co widziało królestwa twojego Wiek Złoty, Zamiast łajać nas z trumny za sprawą artysty, Że są czasy kolosów i czasy miernoty." Jacek Kaczmarski Wydaje mi się, że to jacy jesteśmy będą mogli właściwie ocenić dopiero Ci co będą żyli długo po nas.

Jestem tu. Skrzypnięcie, chrzęst? - kroki, głośny oddech Człowiek. Zapach papierosa, głos: Przepraszam, może jakoś pomóc? Czy naprawdę tak wyglądam? Zmieszanie, wstyd, mój głos: Czekam tylko na taxi... Zapach tytoniu, warkot Czy nie potrąci? Śliskość pod stopami. Głos: Nie to nie dla mnie... ...Ona jest... złość, protest, gorycz Inny głos: Wiem. Chłód gładkości karoserii? Możesz mi zaufać! Dotyk na ramieniu. Za szybko... śliskość... wreszcie kliknięcie Głos kierowcy - Pomóc? Czy na pewno musi? Czy w ogóle może? Wsiadłam, kolejny sukces...