Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zoombie

Użytkownicy
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Zoombie

  1. wyjść nagle przez okno
    nim zamknie je wiatr
    pójść na południe
    tam z buków mieć dach
    zagubić się w górach
    wśród jodeł i traw
    zamknąć w ich oczach
    szaleństwo i strach
    znaleźć spokojność
    lasu o świcie
    i ciszę nocy
    gdy blednie przed dniem
    zapomnieć o wczoraj
    na mchach złożyć twarz
    zapomnieć o jutro
    zapomnieć o dziś
    zatańczyć się z liśćmi
    snem swoim być

  2. minęło południe
    a ja wciąż zawiązuję sznurówki
    i pakuję szczoteczkę
    strącam rosę z jarzębin
    kradnę szron z głowy
    przydrożnym kamieniom
    wciąż w tym samym miejscu
    czekam na zmianę świateł
    bezgłośnie obserwuję cienie
    obrastam winobluszczem
    ukwieconym różą

    przed obiadem zmieniłem igłę
    w antycznym gramofonie
    lecz zarysowane pamięcią marzenie
    wciąż boli

    minęło południe
    i coraz mniej czasu do kolacji

  3. Sczerze? Nie mogę się wczuć w rytm tego wiersza. Jakby mi go brakowało. Pewne sformułwoania też mało mnie przekonują (np. "zaszalało wnętrze"). Pewne sformułowania z kolei bardzo mi pasują np. "przestała uwierać kula
    która dosięgła młodziutkiego brata matki". Ale ten Katyń zaraz potem za szybko i za krótko.
    Zresztą odnosząc się do szczegółów uwag byłoby więcej. "szumiało radio bum bum". Bum bum to uderzenia, co to ma wspólnego z szumem?
    "dopiero w szkole wciśnięta w czerwony mundurek
    obca - parzyła kłamstwem" OK, ale cała sekwencja zbyt długa moim zdaniem. No i to granie miłości ze śpiewem Niemena i Bitlesów (czy też Bitelsów, odwieczny spór ;) ) jakieś takie zbyt banalne (choć sam się na nich wychowałem.

    Ty niemniej odpowiada mi przesłanie wiersza. Pewnie z racji podobnych doświadczeń.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...