Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dagmara Hnatów

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dagmara Hnatów

  1. Zasypiam utrudzona Myśli się słyszą Zamykam oczy zaklęte ciszą W zamęcie nocy umakam codzienności Oddaję się rozkoszy Wieczórsie płoszy Przewracam karty wyobraźni Otwieram skrzydła ciemności Powracam do nicości Przecieram znużone powieki Z lekkościa motyla Umyka ta chwila Zasypiam snem błogim Niech trwa Do jutrzejszego dnia
  2. Dziś wyrzucam Wam swoje grzechy Wam - Tobie i Tobie Wyrzucam pogardę bezmiar obrzydzenia Oddaję Wam wszystko co usilnie kryłam w sobie Moje błędy popełniane przez Waszą obojętność Jedyna ofiara w bezsensowności Rozdarcie żal zapomnienie W odepchnięciu bezradności W was wina moi rodziciele Żeście zmiażdżyli mnie niczym szczęki Brak sensu w wędrówce egzystencji Przez Ciebie Matko i Ojcze skazana na tantalowe męki Wyrzucam Wam żem skalana grzechem cudzołóstwa Klnę się na życie własne, żem okrutna i pusta Zabijam o Was pamięć - wyję ale nie płaczę Me serce wyda ostatnie tchnienie Lecz klnę się - nigdy Wam nie wybaczę
  3. Wyglądam przez okno - pada deszcz Świt już nie długo Tak pusto, gdy mokną ulicę Zamykam oczy, by wsłuchać się w ciszę I choć próbuję - nic nie słyszę W każdej kropli zapach nieba Chodnik usłany łzami moich wspomnień Liczę gwiazdy - każda z nich należy do mnie Tańczę w deszczu, jak Ty w mej duszy W rytm muzyki mego serca Krople zamienię w dotyk Granice wyznaczy mi czas Kropla za kroplą pieści me włosy W deszczu łez tonę w wiecznym tańcu W świetle lamp widzę ludzką twarz Schodami do nieba po drodze mlecznej kroczę Droga się urywa - czas się obudzić Znów normalnie płynie czas
  4. Piszę ten list słowami zaklętymi w litery Mordercza tęsknota odbiera nadzieję Zatrutym mej krwi atramentem sprzedaję swoje wnętrze Pióro w rytmie pompy zatacza kręgi w balecie na kartki parkiecie Gwiazd mrokiem oblekam wieczną tajemnicę Nigdy go nie wyślę, więc piszę Parasol determinacji chroni papier przed deszczem Krzykiem rozpaczy zadając pytanie - jak długo jeszcze wiatr oddechu wysusza atrament Głucha ma dusza stygnie w kopercie By w nieładzie zaginąć w szufladzie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...