Przy Tobie czuje szczęście, bezpieczeństwo, spokój
Czy chcesz w tym uczestniczyć czy tylko stać z boku?
Twe towarzystwo jest dla mnie jak woda
Bez niego umrę, zeschnę, upadnę i odpłynę jak drewniana kłoda.
Czy twe serce na to uczucie które nas przepełniało
Tak po prostu, tak nagle się liczyć przestało?
Czy pąki kwiatów w naszych sercach, które razem pielęgnowaliśmy
Przestało być tym dlaczego żyliśmy?
A może się zagubiłaś i błądzisz w uczuciowej próżni?
Byśmy nie byli sobie niczego dłużni,
Jeśli właśnie tam mogę znaleźć i wrócić twe serce
Przysięgą rycerza ucieszony wielce
Popędzę tam na swym białym rumaku
Bo nie chce by ta miłość wylądowała w piachu.