Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

MateuszMroczek

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MateuszMroczek

  1. Dziękuję. Dodam tylko, że jestem jak narazie "zielony" w temacie poezji, mam 16 lat (!). Dlatego bardzo dziękuję, za poświęcenie ułamka Twojego czasu i danie mi wskazówek ;)
  2. Zamiast mówić głupio Umysłem zabłyśnij Zamilcz, a usłyszysz Tak, to twoje myśli Niczego nie podsłucham Bo też nie muszę Z oczu wyczytam Zdradzają twą duszę Dusza ta dobra Nawet pod złą warstwą A głowa mądra Przykurzona zaś hałastrą Każdy bowiem dobry Tak samo jak zły W twej gestii leży wybór Taktyki gry
  3. Walka Myśli jak sztylety przeszywają skronie. Pomysłów setka co najmniej!... Żaden dobry żaden godny przelania do rzeczywistości magicznym ruchem... umysłu. Przebłysk Światło! Zdjęcie! Nie. Przyszedł wreszcie kolejny złoty wers. Platynowy wręcz, kończący strofę. Nawet wiersz! Satysfakcja. Spełnienie. Błogość zakończenia.
  4. Czy mi się wydaje, czy ktoś tutaj jest? Słyszę cichy stukot i złowieszcze głosy To dla mej psychiki okrutny test W głowie chaotycznych myśli mam stosy Niepokój ogarnia, strach mnie przejmuje Zimny pot wystąpił na czole O Boże - myślę - czy ktoś mną steruje? Bo sam nad sobą straciłem kontrolę Cisza. Głos złorzeczący sapnął i znikł Stukot jedynie echo powtarza Ale ta cisza zamienia się w krzyk! Proszę, wezwijcie wreszcie lekarza...
  5. Niepokój Czy mi się wydaje, czy ktoś tutaj jest? Słyszę cichy stukot i złowieszcze głosy To dla mej psychiki okrutny test W głowie chaotycznych myśli mam stosy Niepokój ogarnia, strach mnie przejmuje Zimny pot wystąpił na czole O Boże - myślę - czy ktoś mną steruje? Bo sam nad sobą straciłem kontrolę Cisza. Głos złorzeczący sapnął i znikł Stukot jedynie echo powtarza Ale ta cisza zamienia się w krzyk! Proszę, wezwijcie wreszcie lekarza... Mateusz Mroczek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...