Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ian Duma

Użytkownicy
  • Postów

    110
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ian Duma

  1. No nie powiem i mnie przypadł bardzo do gustu ten uprzywilejowany kolejarz. Krzysio - Krzysztof... Kolejarz. Pozdrawiam.
  2. Świetnie, świetnie. Właśnie zaglądając tutaj miałem nadzieje na jakiś porządny, klimatyczny wiersz i wcale się nie rozczarowałem. Pozdrawiam, Ian.
  3. Ech we śnie najbezpieczniej... Zdecydowanie. A wiersz na plus sobie zasłużył . Ian.
  4. Oj jak dobrze wreszcie ujrzeć jakieś rymy... I to na całkiem wysokim poziomie ! Ale ja też zbyt wiele bym się po nim nie spodziewał. Dobrze wiesz o kim mówię. Jak zwykle narzekam na te teologiczne wątki... Tego nie zmienię, ale rekompensatą mam nadzieję, że będzie dla Ciebie pochwała: Mi - przeciwnikowi takiej tematyki w wierszach, czytało się go przyjemnie. Pozdrawiam !
  5. Mnie się podoba. Tak wiersz jak i Dzidzia, a raczej to co z nią związane... No oczywiście mam nadzieję, iż wie co robi . Ian.
  6. Wiersz i dobry... I działa na wyobraźnię... A i to co w nim zawarte dzieje się w głowie podczas czytania. Lecz zdecydowanie ,,gdzież". A jeśli skromnie mogę zasugerować coś - to w ostatnim wersie zrobiłbym tak : A może ich nie było wcale... Wedle uznania. Pozdrawiam, Ian.
  7. Piękny wiersz, bardzo miło i przyjemnie mi się go czytało, a i łączę się z bohaterem wiersza... Też bym nie odpuścił, również nie odpuszczam(?) Pozdrawiam!
  8. No rzeczywiście tatusia pozazdrościć, ale masz literówkę w słowie ,,dzisiaj' ;) . Pozdrawiam. Ian.
  9. ,,wypuszcza z siebie świeże kiełki słoneczników Van Gogha"? Nie wiem czemu, ale poczułem zapach świeżo nałożonej farby. Bardzo lubię ten zapach i podobnie jest z Twoim wierszem. Ian.
  10. Powiem szczerze, że czytałem niechętnie, odstraszony ilością i obawą przed przerostem... Ale się myliłem. Wiersz ciekawy i świetnie pobudza wyobraźnię.To lubię. Ian.
  11. Świetny wiersz. Czuję w nim pasję i realne uczucie... Kiedy czuje się szczerość autora automatycznie przyjemniej się czyta. I ja biorę ten Twój wiersz ,,na ręce o jeden ,metr bliżej nieba" następnie mówię, że to mnie się podoba tak by każdy wiedział. Hehe. Pozdrawiam i plusa zostawiam. Ian.
  12. Ach te budziki... To wrogowie ludzkości. Ale czasami miło posiedzieć w ciszy tykającego mechanizmu. Wiersz ma potencjał. Pan Janusz Ork powiedział byś pisała czytała i pisała. Ja jeśli mogę Ci doradzić powiem nieco inaczej - czytaj,pisz,czytaj. Tak to widzę. Ian.
  13. ,,jest nas armia sióstr syjamskich" - świetne, świetne. Ciekawy wiersz i pomysłowe rozwiązania czy raczej ,,opisania" ,hehe. No się podoba . Pozdrowienia dla autorki i innych równie oczarowanych jej pokazem pióra . Ian.
  14. Rzeczywiście Emm, wiersz ten przyprawił i mnie o gęsią skórkę. Gratuluję autorce szerokiego, niezagmatwanego umysłu i pewnej ręki. A najbardziej spodobała mi się trzecia zwrotka. Pozdrawiam. Ian.
  15. Wiersz ,,z jajem" nie ma co ! Hehe zabawny, rymowany i nie męczy. Wręcz czytanie jest rozrywką. No, no smacznie pozdrawiam. Ian.
  16. No nie wiem... Do mnie wiersz nie przemawia. Staram się go jakoś rozgryźć i nie potrafię. Im bardziej próbuję - tym bardziej się gubię. Może to wina braku rytmu. Lub jako takiej regularności? Proszę jednak nie traktować mnie jak bezczelnego oprycha, który tu figuruje. Nie chcę by ten wiersz umarł, nie życzę mu śmierci. Ja tylko wypełniam akt zgonu. Z pełnym szacunkiem, Ian.
  17. Lubię kiedy wiersze mają w sobie tak delikatną i spokojną aurę. Dźwięcznie i sympatycznie. Kojąca symfonia dla oczu, a kiedy tak czyta się na głos - to i dla uszu. Bardzo ładnie. Pozdrawiam serdecznie!
  18. I czyta się przyjemnie i jest się nad czym zastanowić. Porusza mnie ten ,,potępieńczy" wiersz, a co za tym idzie - podoba się. Chyba nawet bardzo. Teraz opuszczam ten wiersz, ale pewne jest, iż jeszcze do niego wrócę. A teraz za sobą zostawiam zasłużonego plusa. Pozdrawiam, Ian!
  19. No,no! Muszę przyznać ,że sam tytuł mnie przyciągnął... Uwielbiam maliny są tak smaczne jak Twój wiersz. Pozdrawiam.
  20. Panie Adamie, skoro nie wspomniałem o żadnym z wersów lub zwrotek, to siłą rzeczy wskazuje na to, że mówiłem o całokształcie. Wystarczyło powiedzieć, że ma pan inne zdanie ;). Z pełnym szacunkiem, Ian.
  21. cieszy mnie to, uśmiech w życiu najważniejszy!, pozdrawiam:)) ps. pani-zbędna. Pewnie, że najważniejszy! W tych czasach tak go mało ... No dobrze zapamiętam. Skoro nie masz nic przeciwko. ;)
  22. Haha ,ależ mnie pani nastroiła na to (o zgrozo) zbliżające się okropne święto ! Nie ma co. Uśmiech rozświetlił moją twarz i do prawdy nie wiem czemu, oj nie wiem. Pozdrawiam serdecznie !
  23. Pani Jolanta ma rację. Ileż razy na stwierdzenie ,,nie jestem już dzieckiem" słyszałem od rodziców ,,ty zawsze będziesz dzieckiem, naszym dzieckiem". Tyle w tej kwestii, proszę mi wybaczyć. Adolfie, to jest na prawdę kawał dobrej roboty, mam nadzieję, że owa forma sylabiczna mnie nie rozczaruje ! Pozdrawiam serdecznie.
  24. Przyjemny wiersz, bardzo dynamiczny. No i ma w sobie tą siłę. A teraz trochę się będę ,,czepiał" . Przedostatni wers - troszkę za dużo i to skutecznie mnie rozproszyło zmywając przy tym uśmiech zachwytu. Kolejna sprawa tutaj możliwe ,że ,,czepiam się" nad to... ,,Chociaż wbijają w ciało me szpony" . Nie wiem jak to rozumieć. Czy te szpony są wbijane w moje ciało ? Czy jednak moje szpony są wbijane w jakieś ciało? Taka mała zawiłość... Chyba ,że powinienem to uznać za umyślną grę znaczeń ? To tyle z pytań. Pozdrawiam, Ian.
  25. Ciekawa koncepcja. Rymy też niczego sobie. Ale nie ma rytmu przez co wiersz wiele traci na wartości. I też w dwóch słowach zapomniała Pani o polskich znakach ,,soba" i ,,slucha". Choć to mnie tak nie razi to tylko kwestia pośpiechu. Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...