Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kasz

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kasz

  1. To be or not to be, that is the question. Wypłynąłem w przestwór oceanu. Szarpie mą łodzią. Wiat wzmaga strach, a w żołądku pustka. Do portu dwa dni, beczka prawie pusta. Sny niespokojne w mej głowie w tą noc mnie nawiedzają. Nie wiem czy to smutek, rozpacz czy może brak piwa. Wszedłem na gniazdo, a wokół pustka. Szum morza wzmaga w mych żyłach lęk i bezradność. Czy to ocean niesie me ciało w otchłań nicości, czy też cisza nie pozwala mi zasnąć. W głowie myśli me burzliwie się tłoczą, za dużo tego, już nie wytrzymam. Ile do rana, najbliższego portu, godzina za godziną mija jak utrapienie. Dobrze, że dotrwałem do rana…
×
×
  • Dodaj nową pozycję...