pamiętał...szedł pusta ulicą pogrzebanych uczuć,
stała w oddali, czuł jej chłód, zmierzał powoli wspominając.
Każdy pocałunek, każda latarnia przypominał mu dzień z nią,
półmrok to niezapomniane upojne noce gdy byli tylko w dwoje.
Teraz każda spadająca krwi kropla z jego nadgarstków dudniła mu w głowie.
Wie, że ostatnie słowa jakie usłyszy będą tylko dla niego w tą noc gdy będzie wolny.