Liliana Gotowczyc

Witaj, chciałam zakreślić flamastrem fragmenty Twojego wiersza ( z gatunku moje ulubione), często tak robię, ale nie potrafię sie zdecydować. Dzisiaj szczególnie ujmują mnie takie klimaty. Podoba mi się, naprawdę, a może jeszcze więcej niż podobasie, bo mi ewidentnie coś robi :) Do końca dnia jeszcze nie raz go przeczytam. Pozdrawiam, Lila

Cóż za wyobraźnia! "homunkulusy w gumoczapkach" fajnie by się prezentowały jako wzór na koszulkach :) Albo na okładce... Ja bym chciała mieć takie coś. Pozdrawiam, Lila

Kraina łagodności Agato, to Twoje pisanie. Wiersz bardzo przyjazny dla czytelnika ;) Pozdrawiam, Lila

Oj, fajnie napisany wierszyk. Dostałam zadyszki czytając a jeszcze nie jestem matką :))). Pozdrawiam Autorkę i wszystkie matki. Lila

Jak scena z życia, kadr z filmu, zatrzymany czas, do którego można wrócić we wspomnieniach. Lubię takie klimatyczne, o wyrazistych kolorach "historyjki obrazkowe". Twoja skłania do zadumy... Pozdrawiam, Lila

Witaj Elu, muszę przyznać, że stajesz się jedną z moich ulubionych poetek na tym portalu :) Potrafisz pięknie, z dystansem i poczuciem humoru pisać o rzeczach ważnych (ważnych dla mnie). Po lekturze Twoich wierszy zazwyczaj pierwszą reakcją mojego organizmu jest uniesiony ku górze lewy kącik ust, potem odłamuję kawałek wierszyka, o tak: "hedoniści zjadają rozkosz potem plują niemocą i bezpłodnością" i dla przyjemności rozmyślam o nim przez cały dzień. Jestem hedonistką, nie żałuję sobie tych wszystkich śliczności, które człowiek potrafi stworzyć. Cóż, notorycznie "pluję niemocą i bezpłodnoścą" twórczą tfu, tfu :))). Bez frustracji, rzecz jasna. Pozdrawiam Cię ciepło. Lila.

Nowoczesne urządzenie wielofunkcyjne z twardym dyskiem zamiast mózgu? Wierszyk mi się podoba, jak wszystkie Twoje /oj, prawie wszystkie :)/, które czytałam. pozdrawiam, Lila