"Pomiędzy ustami a brzegiem pucharu". Jakoś ten wers pasuje do wiersza. Pucharem wszak mogą być usta drugiej osoby. Abstrahując od tego co jest pomiędzy, wiersz porusza i zatrzymuje.
Suszone śliwki będą efektem końcowym poczynań teraźniejszych, przyszłych ale były też przeszłych.
Zatrzymałam się przy Twoim wierszu i odejść nie mogę...
@Janusz_Gierucki
Każdy ruch, każda decyzja powoduje nieskończoność zmian. Również każdy ruch zasłonki otwiera nowe możliwości a co dopiero zamknięcie okna. Liczy się nawet moment zamknięcia i sposób... :)
Napisać sprawy ważne, ująć je tak aby zaciekawiły, pobudziły do wspomnień, myślenia, sprawiły, że sięga się po informacje, po książkę. To właśnie tu jest.
Czytając pierwszy wers zastanawiam się czy aby na pewno "rzeczy trwają dłużej niż ludzie". Ludzie trwają w swoim łańcuszku od dawna i pewnie jeszcze długo potrwają. Rzeczy w tym czasie się rozpadły.
Chyba, że z punktu widzenia trwania jednostki. Wtedy bywa odwrotnie.
Bardzo do mnie przemawia. Może dlatego, że akurat znajduję się między Pieninami a Alpami. Poza tym jest na czasie bo te święta są jakby noworoczne. Dodatkowo płynie górską muzyką prosto do serducha. Pozdrawiam
@Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN
Jest niesamowicie prawdziwy. Nie ma tu wodolejstwa, myśli wyrażone są jasno i zwięźle chociaż nie dosłownie. Chciało by się przeczytać następne rozdziały.
pozdrawiam :)
@Marek_Skalski
W sumie to starość nazywa się jesienią życia. Wystarczy doczekać. A kiedy się doczeka i nadejdzie jesień życia i krypa zacznie dobijać, wtedy odezwie się czajnik wygwizdujący na aut ;)