Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ohtamzemadar

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ohtamzemadar

  1. Zamglone pomieszczenie, przez fantastyczne ideały cieni Okupywana menora, przez stwora, który blaskiem chce mienić Ja z nim siedzę, oglądam jego zamiary i zmysły zieleni A natura rozmyśla o swoich podbojach, gdy świat ją cenił Słyszę strzały, które wyniosły stwora do góry, jakim cudem? Znowu jestem samotny z przysięgą, w której uwielbiam obłudę Miłość największą cnotą? Przecież wszyscy upajamy się brudem Nie ma Hioba, więc zatarłem się ciężkim, wymyślonym wyrzutem Wciąż obserwuję wernisaż naszej, zakłamanej społeczności Urywam karłom głowy, by znaleźć w nich poskromione wnętrzności Wypieram już z siebie żałość do martwych indywidualności To Deesis? Czy tylko uświadamiający magnetyzm wściekłości? Podupadły wszystkie spojrzenia z tęsknoty do kogoś lepszego Wernisaże, ze zdjęciami, myślami i pragnieniami złego Ducha, który dawał rozgłos dla iluminacji tego wszystkiego Kompozycyjny chaos wyznań, który chce ukazać dla zmarłego... ...Człowieka?, dla niej?...Pieta... Przymus odległości, grzesznego weta Apartament dla umysłu, który kreuje jasny, cenny przetarg Tnę zakłamanie przez sam środek, by kołysać jesienny letarg Stan nieważkości dla kości i dla wzruszenia, które już ucieka Archaizm, który nie pozwala zrozumieć i dostrzec tych twarzy To asceza dla serca, które kradnie obłoki, sennie marzy A może to lichwa lub próba dla sytuacji, która się zdarzy Pozostaje zaduma dla walczących, samotnych wernisaży Wdzięczy się iluzja, nakazując odpłynąć w szare epoki Uzależniłem się od bajek i legend, które mówiły mi smoki Omijam planety, księżyce, drogi, kujące blade bloki Rycerz z włócznią przebija sekretne wspomnienie przez ciepłe boki Zapomniani jak czatal hijik, ludzie, dzięki którym walczyłem To liryka zagłady, uwieczniająca zagubiony pyłek Odporność znaczeń przeszłych i zjawisk, które dzisiaj stoją tyłem Nie chcę się oszukiwać, ja ich szukam, bo chcę wiedzieć że żyję Związek krwi, oda na cześć zwycięstwa nad własnymi problemami Stan emocjonalny pogrąża się w walce z chorymi treściami Napadły światy na mnie! Jestem sam. Obserwatorium ze słabościami Wernisaż samotny zamykam. Utopiłem się z ich rozumami...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...