Taka błękitna godzina, czas czar
Kropla za kroplą, kropla na kropli, sznureczki nanizane,
Oplątane wiatrem- to deszcz.
Kropla za kroplą, kropla na kropli, wielki szum, a jednak porządek, to rzeka.
Huk, ogromny zamęt, pozorny chaos, a wciąż kropla za kroplą -to fala.
Atom za atomem, cząsteczka za cząsteczką, fala za falą- to materia, to światło.
Minuta za minutą, w kolejności, uporządkowane,
Ale między nimi wspomnienia,
Ale pomiędzy nimi plany,
Przemieszana przeszłość, teraźniejszość, przyszłość, a mimo to wciąż minuta za minuta,
Chwila za chwilą w niezruszonym porządku- to czas.
Istnieje taki błękitny moment, wydaje się, że może trwać niewzruszenie, choć w tej samej chwili przemija,
Kiedy zapada cisza.
Do chwili, gdy w nocnej ciemności otworzą się drwiące oczy wszechświata.