Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ja_Adela

Użytkownicy
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ja_Adela

  1. Zbudujemy tratwę Przepłyniemy brudną taflę jezior Zacumujemy przy brzegu Wyjdziemy na świeżo zgniłą trawę Obrócisz się do tyłu I wpadniesz w kolejną rozpadlinę życia
  2. dziękuję za dobre słowo, a co do innej sinusoidy - jest tu jak najbardziej celowa. Stąd też kursywa. Pozdrawiam :)
  3. Dziękuję serdecznie za wszystkie budujące komentarze. Mario, zastanawiałam się długo nad dwoma ostatnimi wersami i szczerze mówiąc też nie jestem do nich przekonana. Zostawiam je sobie do przemyślenia.
  4. niestety, do głosu Adele daleko mi jak tonącemu do brzegu;)
  5. codziennie mi ucieka rzuca się z wiatrem jak zgubione pióro przeklęta przez kategorycznego przechodnia któremu wpadła w oczy zadeptana wybłoconymi trepami kurtuazji wyrzucona w śmietnik z innymi odpadami przeszkód komunikacyjnych niszczejąca zakurzona zapomniana nie wraca cóż widać lubi być włóczęgą
  6. Pisząc ten wiersz miałam nadzieję wzbudzić podobne emocje. Chwila zastanowienia nad tym co współcześnie nazywane jest miłością i czy takowa w ogóle istnieje, prowadzić może do druzgocących wniosków... Nie ma tu mowy o idei miłości, ale właśnie o miłości brutalnie uwspółcześnionej. cieszy mnie zatem twój komentarz Sylwestrze :) i również pozdrawiam.
  7. Szczerze mówiąc, zastanawiałam się czy "dwiema", czy właśnie "dwoma". Słuszna uwaga powyżej- wiersz bezrodzajowy. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za dobre słowa.
  8. jak morze wylana na nieskazit posadzki między dwoma wyspami papierowych kubków opróżnionych w pośpiechu
  9. Dziękuję wielce za komentarze. Nad każdą sugestią rozmyślam i pozdrawiam wszystkich serdecznie.
  10. Piszmy od rzeczy Wytrzyjmy logikę o wycieraczki Zmiećmy jej błoto pod schody W wypolerowanych butach Wejdźmy w cieknące śliny poklasku Przecież to uwielbiamy Im więcej niezrozumienia na kapuścianych twarzach Tym większa aprobata Imaginacja wiedzy Pozwala nadąć ala dumy i pękać Wprost w oczy zwykłych tępaków
  11. Poeci A(ch)wangardowi Piszmy od rzeczy Wytrzyjmy logikę o wycieraczki Zmiećmy jej błoto pod schody W wypolerowanych butach Wejdźmy w cieknące śliny poklasku Przecież to uwielbiamy Im więcej niezrozumienia na kapuścianych twarzach Tym większa aprobata Imaginacja wiedzy Pozwala nadąć ala dumy i pękać Wprost w oczy zwykłych tępaków
  12. huk wiatru za oknem zagłusza mi tęsknotę za tobą wszędzie szum szum szum i nic więcej tylko ramiona mi sinieją bo zapominam ostatnio że jest mi zimno
  13. Tak, teraz juz rozumiem. "płaty" to był błąd w druku.
  14. Dziękuje bardzo za wskazówki:), ale czy Twoja propozycja nie jest zbyt ciężka? Rzeczywiście płatki róży "odklejają się" od całości, ale morszczuk mi nie pasuje.
  15. Wchodzi do zimnego łóżka Odkrywa Moje stopy Są tak blade Płacze Na przemian ze skrzypieniem podłogi Brzęk rozbijanego wazonu Suche Spragnione ciało Sinieje Kolorami zasuszonych płatków róży Lodowate słowa Wypisane gorącymi pożądaniem Ustami -Tęsknoto Zostań Posiedź ze mną aż usnę -Nie słucha Odchodzi szyderczo Pozostawiając Lodowaciejące Poduszki rzeczywistości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...