Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Elizabeth Morgan

Użytkownicy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Elizabeth Morgan

  1. Powiedziałeś mi. Nasza rozmowa trwała wieki. A ja nie wyczułam tego jak kłamiesz. Jesteś taki dziwny. Zły. Dobry. I dobry. I zły. Kiedy mówisz, nie mówisz nic. Milcząc, nie milczysz wcale. Swoją grą sprawiasz, że mam dreszcze. Jęczę acapella. Należałoby Cię nazwać Księciem z Bajki, Panie.. Lubię seksualność w powietrzu, przebywając z Tobą. Lubię to. Dotykając mnie. Lubię.. Dotykając.. To.. Mnie.. Przeszłość traci znaczenia, bo wtedy stajesz się brzydki. Książę, spraw bym znów krzyczała. O boże.. Sprawiasz, żem szalona. I znów będę jęczeć acapella. Pominę wszelkie konwenanse. Byle w łóżku stać się Twoją prostytutką. Uspokój się. Spokojnie. Schodzę niżej.. Niżej.. Coraz niżej.
  2. Blog to nie jest to, bo tam skomentują moje utwory jako "ślicznie" lub "kicz" a ja szukam bardziej profesjonalnej opinii, którą myślałam, że otrzymam na tym forum. wybacz - ale w pierwszym komentarzu napisałam Ci co do mnie przemawia.. odsłaniasz siebie jak nastolatka - każdy kiedyś takie wiersze pisał, ale jest to naprawdę denne... Mówisz ze nie lubisz czytac poezji... To po co piszesz wiersze? Z nudów? Dla zabawy? Dla wyładowania frustracji, że ktoś Cię zostawił? Takich historii jest miliony, gdyby każdy pisał takie wiersze to byłaby fala samobójstw.. Pracuj nad tym by w każdym wierszu nie robić z niego autobiografii - to strasznie nudzi czytającego... a każdy twój wiersz brzmi tak samo. Ot, cała filozofia.
  3. "Sny o potędze odłożę do starych bibliotek." Przypomniał mi się tekst, który znalazłam kiedyś w internecie... "O jakże zabawne jest to, że każde z Nas jest opętane chęcią władzy i posiadania... Ach głupcy, głupcy, po stokroć głupcy". Lubię.
  4. niestety nie lubię czytać poezji...pewnie dlatego takie marne efekty stworzenia czegokolwiek...ale pisanie mi pomaga to poszukaj w czymś inspiracji, a nie wrzucaj do neta każdego napisanego tekstu... bo to jest tak jakby - pieprzenia kotka za pomocą młotka.
  5. Dlaczego nie jest to dobre? a no właśnie dlatego, że ta pieprzona kartka i wiersz będą Nam ilekroć na ten tekst spojrzymy przypominać *- osobę, która od Nas zraniła.. lub po prostu odeszła - bez jakiegokolwiek powodu. *przypominać - wcześniej tego słowa zapomniałam napisać.
  6. osobiście nie przemawiają do mnie takie wiersze. uważam, że poeta, malarz, aktor... nie ma być postrzegany w swym talencie poprzez pryzmat autobiografii, a przez pryzmat abstrakcji. nauczyłam się tego po kilku latach występowania na scenie i pisania przeróżnych tekstów.. tego typu wiersze pisałam jak byłam nastolatką "w czasach buntu" i to grubo przed liceum... a teraz.. Ty tym wierszem odsłoniłaś się cała.. - To nie jest krytyka żeby nie było, tylko stwierdzenie, że akurat mnie jako jednostkę takie wiersze niestety nie poruszają.. w żaden sposób.. każdy z Nas mimo, twierdzenia po rozstaniu z ukochaną/nym, że już przestało Nam zależeć, tak naprawdę jest głupcem i oszustem, przelewając swój żal na papier - próbujemy zapomnieć.. z jednej strony jest to dobre.. z innej nie. Dlaczego nie jest to dobre? a no właśnie dlatego, że ta pieprzona kartka i wiersz będą Nam ilekroć na ten tekst spojrzymy - osobę, która od Nas zraniła.. lub po prostu odeszła - bez jakiegokolwiek powodu.
  7. Pragnę poety, który ma duszą niczym nieoszlifowany diament.. Poety, którego dusza to dziewiętnastowieczna poza.. Poety, który będzie dla mnie natchnieniem.. Takim jak dla Bazylego Hallward'a był Dorian Gray.. Ale nie chcę byś niszczył mnie jak Henryk Wotton tego młodego Adonisa. Chcę byś był moją inspiracją, która mnie opuściła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...