RoboDrom

Bij mnie, bij mnie kijem Bij mnie, po twarzy Bij mnie, bij mnie kijem Bij mnie, po dupie Bardzo lubię gdy do naszej małej gry Wchodzi on trzeci człon Drewniany wielki kij więc Chwyć go z całej siły miły I bij mnie po nerkach bij Mocno mocno bij Ref. Bardzo lubię także kiedy bijesz tak że Pojawiają się siniaki, Puchnie cały ryj więc Nie oszczędzaj pary stary I bij mnie po piętach bij Mocno mocno bij Ref. X2

Lubię jeść, lubię jeść Bardzo bardzo lubię jeść Byle więcej, byle tłuściej Bardzo lubię zapchać usta Lubię jeść, lubie jeść Bardzo, bardzo lubię jeść Więcej jeść, więcej jeść, Chcę jeść, jeść, jeść Duży brzuch, duży brzuch Chcę mieć bardzo wielki brzuch Wielki, wielki, wielki, wielki, Tak ogromny jak planeta Duży brzuch, duży brzuch Koncertowo wielki brzuch, Chłonę jeść, chłonę jeść Chcę jeść, jeść, jeść. Idę, biegnę skacze kroczę czekasz, patrzysz, myślisz, cieszysz mówię krzyczę mówię krzyczę płaczesz, jęczysz skamlesz, wyjesz. smucisz smucisz

Lecę lecę głową w dół Okno balkon okno balkon Dwie anteny rower pies Sąsiad znów zostawił światło Lecę wciąż głową w dół Tutaj ręce tutaj nogi Co za dzień! (Piękny dzień!) Jestem w połowie drogi (śmiech) Co się dzieje pluję krwią pobrudziłem tapicerkę Światła sygnał sygnał światła Czy ktoś widział moją rękę? Czy to białe to jest kość? . Jezu Chryste co za ból Dość… *** Biało biało biało Głośny kaszel mnie obudził Łóżko łóżko łóżko łóżko Ostry zapach starych ludzi Muszę wstać do toalety Nie mam siły Rurki rurki wszędzie rurki Sine napuchnięte żyły * Jakiś lekarz, pielęgniarki Z pacjentami tworzą koło Ktoś tam niesie respirator Chirurg zbliża się wesoło Słój morfiny wszystko dla mnie? Nie ma mowy Chodźcie rozstawimy namiot Tlenowy * Tańczy pani z odmą płuc I pan chory terminalnie Pan bez rąk i pan bez nóg Wszyscy bawią się genialnie Amputacje dla wybranych Wyścig wózków przeszczep twarzy Dużo leków jestem w raju O czym więcej można marzyć?!

Artur, błagam lub mnie, błagam lub mnie, błagam lub mnie, Artur, błagam lub mnie, błagam lub mnie, lub mnie rzuć. Obiecywałeś złote góry, od matury już łaziłeś za mną. Zasypywałeś mnie kwiatami, konwaliami mnie mamiłeś Artur! Do restauracji zabierałeś, nacierałeś stopy kremem, dżemem truskawkowym mnie karmileś, dobry byłeś. Już nie jesteś Artur, błagam, powiedz co się stało, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam Artur, błagam lub mnie, błagam lub mnie, błagam lub mnie, Artur, błagam lub mnie, błagam lub mnie, lub mnie rzuć. Kupowałeś przytulanki, w zimne ranki o mnie dbałeś Artur. czekoladki przynosiłeś, słodki byłeś lata temu Artur! Wieczorami mnie pieściłeś, myłeś zęby po kolacji, racji wolę nie mieć Ale ty mnie chyba już nie lubisz, co zrobiłam Artur błagam, powiedz co się stało, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam Ref.