Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

inferno444

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez inferno444

  1. Miałem wspaniały sen, wczoraj przyśniła mi się piękna nieznajoma wyglądem swym oczy me cieszyła była urocza. Długie błąd włosy jaśniutka skóra,zniewalające spojrzenie z jej oczu niebieskich. Usta jej słodkie i delikatne niczym dojrzała brzoskwinia ciężko im się oprzeć, trudno przestać je całować. Promienisty uśmiech z jej ust rozświetlał otchłanie mroku a ona sama delikatna i niewiana jak róża bez kolców. Kiedy blisko niej byłem miłość i dobroć z jej wnętrza poczułem kochała jak nikt inny choć mnie nie znała. I życie dla niej poświecić bym mógł gdyby tylko ona w realny mój świat się wdarła i z mną już na zawsze została. Wiem jednak że to nie możliwe sen się skończy a ona zniknie. Teraz szlocham i teraz płaczę ciągle mej luby w mym śnie wypatruje i nigdzie jej niema i chyba już jej nie zobaczę.
  2. Jest miejsce gdzieś we wszechświecie gdzie człowiek upadłym się stał, podeptał wszystko co święte i bogiem mianował. Nie licząc się z niczym gwałcił,zabijał i tylko zyski przeliczał z cierpienia innych. Życie tam żadnych wartości nie miało a na wojnach trupów wciąż było mało. Kraj za krajem ciągle zbroił się bo tylko siła w tym świecie się liczyła. Honor szlachetność i uczciwość nie miały prawa tam istnieć były wypierane przez dobra materialne. Ludzie,którzy tam żyli nie znali ni dobra ni miłości tylko złudne pragnienia zaślepiały im serca by coraz to bogatszym się stać i wszystko co moralne zdołać zadeptać. Bogaci ciemięzcami biedniejszych się stawali wciąż ich oszukiwali, kredyty im proponowali by tylko majątki ich dla siebie zagarnąć tylko na to czyhali. Tak oto ten sprawiedliwy co przeżyć w tym świecie chciał niewolnikiem pracy się stał. harował tak dniem i nocą brał po dwa etaty by tylko godnie móc żyć taka prawda niestety. Inni znów z głodu grupami umierali bez pracy tam gdzie mieszkali gdy w ten czas milionerzy w swych pałacach łapczywie kawiorem się zapychali. Pieniądz Bóg nasz tak do siebie mówili ciągle zabiegani w pogoni za nim. Lecz przyjdzie kara sroga na lud ten niewdzięczny na tych wszystkich co krwią niewinnych zbroczyli swe ręce , oni ci mordercy w godzinie sadu gorzko zaplączą. konsekwencje za wszytko złe poniosła, wyrządzone zło podwójnie do nich powróci i piekło im zgotuje tak jak to oni bliźnim swym uczynili.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...