Aileen Atrien
-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Aileen Atrien
-
-
Dziękuję za komentarze :)
Tera - po to pisałam, czym inspirowany, bo uznałam, że taka informacja jest wyjaśnieniem dla tytułu. A ja rozumiem, jak mi się powie coś raz, naprawdę. Nie trzeba aż trzy.
Pozdrawiam,
Aileen Atrien, wcale niezrażona.0 -
Dziękuję serdecznie za propozycję, aczkolwiek jest ona trochę nie na miejscu - to, że wiersz inspirowany jest tytułem piosenki pana Eminema, którego, przyznaję, nawet lubię, nie oznacza wszakże, że nie słucham innych wykonawców ;) Akurat pan Kaczmarski wisi na drugim miejscu mojej prywatnej muzycznej top listy (pierwszy jest Tu es Petrus *-*) i słucham go bardzo często, w przeciwieństwie do Eminema, którego ostatni raz słyszałam w audycji "Czarny Piątek" w Radiowej Trójce jakieś cztery miesiące temu ;) Ale to czego słucham, a czego nie, albo czym jest wiersz inspirowany, a czym nie, nie powinno mieć najmniejszego wpływu na ocenę ;)
Za samą zaś ocenę dziękuję i obiecuję się poprawić :)
Pozdrawiam pokornie,
Aileen Atrien.0 -
Idziemy walczyć
W głowach mamy
Świetlaną przyszłość
W sercach
Odwagę beznadziei
Na oczach
Czarne przepaski
By nie widzieć klęski
Na ustach niesiemy
Uśmiech śmiertelny
W naszych dłoniach
Plastikowe karabiny
I gumowe miecze
Brzęczy blaszana zbroja
Syntetyczny pióropusz
Dumnie powiewa
Na naszych lakierowanych hełmach
Ołowiane żołnierzyki
Zabawki
To wszystko
Czym jesteśmy
Dlaczego więc
Niesiemy
Prawdziwe brzemiona?
[12.07.05]
Pisane pod wpływem piosenki Eminema "Like toy Soldiers", a raczej samego tytułu.
Nie zjedzcie mnie, proszę :)0 -
Hmm... Nie podoba mi się. Banalne, nieoryginalne. Nihil novi, powiedziałabym. Niespójne, chaotyczne trochę. Jedno nie łączy się z drugim - jakby te trzy zwrotki były osobnymi utworami. Ratuje trochę ten dwuwiersz -
CytatMłodość nie jest zasługą
Starość żadną winą.
bo ładnie jest powiedziane, ale to raczej niezbyt błyskotliwe odkrycie. Ogólnie to jestem na "nie".
Pozdrawiam,
Aileen Atrien.0 -
Bardzo ee... osobliwy wiersz, powiedziałabym. Podoba mi się, chociaż wiersza w tym wierszu mało. Raczej jakaś opowiastka, coś takiego. Ale bynajmniej mi to nie przeszkadza, nie :) Bardzo mi przypadł do gustu ten utwór. Szczególnie podoba mi się fragment:
Cytatrozpoczął naukę w wyższej szkole tego i owego
- zostal cenionym w świecie tegoiowegoistą
iCytatgdy odczłowieczał
długo nie mógł przyzwyczaić się
do braku chitynowego pancerza
Bardzo sympatyczny wiersz :) Chyba lubię ten typ :)
Pozdrawiam,
Aileen Atrien.0 -
W sumie nie wiem dlaczego, ale mi się nie podoba ten wiersz. Może troszkę za banalny? A może to tylko moje wrażenie? Lubię prostotę, ale tu jest chyba aż ZA prosto :) Takie to wszystko jasne, że aż porażające. Uderza w człowieka, a ten nie może się zasłonić żadną metaforą, żadnym specyficznym środkiem literackim, nawet niezrozumieniem. Opis, zwykły opis raczej niż wiersz. Takie przynajmniej odnoszę wrażenie... Ale znać to ja się nie znam za bardzo :)
Pozdrawiam,
Aileen Atrien vel Nietoperek.0 -
Tytuł rzeczywiście nie za bardzo, ale sugeruje, co ma sugerować. Jak dla mnie bardzo ładny wiersz, niby nic, a jednak mówi wiele. I porusza temat ważny, i ładnie go porusza. W tym wierszu nie ma górnolotnych i patetycznych metafor, ale cały jest jedną wielką metaforą - a ja to lubię. Ukrywa coś, co jest prawdą, gorzką i smutną, a przecież w powierzchowności tego wiersza nie da się tego odczytać. Dopiero właśnie odczytanie tej metafory - choć odczytanie jej wcale trudne nie jest :D - daje nam obraz tego, co autor postanowił nam przekazać. Podoba mi się.
Pozdrawiam,
Aileen Atrien.0
Wyrok
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
Staję z zakrwawionym mieczem
Nad stygnącym ciałem
Które jeszcze wczoraj było
Przyjacielem
Które chodziło śmiało się
Które pomagało i raniło
Które dziś zraniło za mocno
Staję z mieczem w drżącej dłoni
Nad stygnącym ciałem
Niezdolna uwierzyć i zrozumieć
Co zrobiłam
Niezdolna do żadnego ruchu
Niezdolna pojąć ogromu zła
Niezdolna uwierzyć w to zło
Staję z niemoją niebronią w ręce
Nad stygnącym ciałem
Z przerażeniem czającym się
W oczach
Z posklejanymi przez łzy rzęsami
Ze złym uśmiechem na ustach...
Z uśmiechem skrzywdzonego szaleńca.
Sąd orzeka, że oskarżona przekroczyła granice obrony koniecznej. Niniejszym sąd skazuje oskarżoną na banicję emocjonalną do końca jej dni. Czy oskarżona chce coś powiedzieć?
Tak, wysoki sądzie. Chcę powiedzieć, że... tak bardzo mi żal... że... nigdy nie sądziłam, że jestem w stanie... zabić człowieka. Twierdziłam, że nie potrafię skrzywdzić kogoś drugiego. Nigdy nie pomyślałabym, że mogę... nigdy.
[28.02.06r.]
Kolejna próba - ostatnio pożarto mnie w całości. Może teraz będzie inaczej? ;)