
Poranna
Użytkownicy-
Postów
47 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Poranna
-
zakrzyczane tęsknoty wznoszą stos ręką niewidzialną buduję ołtarz z gniewu słonecznego poranka pali się słońcem niedoskonały świat z doskonałymi marzeniami
-
Dobry wiersz, bo można odczytywać go dosłownie w związku z Wielką Nocą, jak i zupełnie metaforycznie, bez aluzji do tego. W ostatnim wyrazie zgubiłaś "w". Pozdrawiam.
-
Zazdrośnicy, czyli siewcy nienawiści
Poranna odpowiedział(a) na Hrabia B. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Skoro wrzucasz na warsztat to można poczynić jakieś zmiany? -
w dziale "z"? chyba nie rozumiem :) Czasem tak bywa, że kolejne znaczenia odkrywają czytelnicy :) To chyba dobrze :) to znaczy, że wiersz jakoś tam działa, pozdrawiam :)
-
:) To o sytuacji w dziale "Z"...? w dziale "z"? chyba nie rozumiem :)
-
Miał być czas wdrapywania się na drzewa i zrywania zakazanych owoców. Zamiast tego pozostała walka z wiatrakami i kropka nad i, której nikt nie postawi - przychodzisz tylko na żebry.
-
Domki z kart nie lubią zbyt gwałtownych ruchów ani podmuchów, w końcu o to chodzi by ślad pozostał po nas jak najdłużej :) Pozdrawiam.
-
Kropka po game over jest jak najbardziej na miejscu w tym przypadku, ponieważ ma wzmacniać wrażenie, że coś się definitywnie skończyło. Pozdrawiam :) nie mam nic do tej kropki, niech sobie pozostanie, chociaż bez niej game over jak dla mnie i tak nie oznacza prawie końca, ale to IMHO, sorki pozdrawiam :) Każdą grę teoretycznie można zacząć od początku, ale po co :) game over to game over...przynajmniej dla mnie ;) dzięki za komentarz i pozdrawiam :)
-
Witaj Poranku - no i udało ci się pozostawić miły ślad . Spodobała mi się ta zabawa przy rytmie bluesa . Tylko bawienie się w boga troszkę mnie boli . pozd. Niepotrzebnie Cię boli, bo nie ma tu żadnej aluzji do brania się za bary z Bogiem z dużej litery. Ot, taka myśli o (za)panowaniu nad swoim życiem. pozdrawiam :)
-
Kropka po game over jest jak najbardziej na miejscu w tym przypadku, ponieważ ma wzmacniać wrażenie, że coś się definitywnie skończyło. Pozdrawiam :)
-
Dzięki :) A ja wciąż badam czy lepiej "z" czy "bez". Postawiłam na wypełniacze. Pozdrawiam :)
-
już dawno przekroczyliśmy granicę dopuszczalnego błędu - game over. więc nie przerywaj mi gdy bawię się w samozwańczego boga jednej nocy i stawiam sobie domek z kart w rytmie nocnego bluesa bo wiesz, podobno dobrze jest zostawić po sobie ślad.
-
Bardzo mi się podoba, pozdrawiam.
-
Życie nad horyzontem
Poranna odpowiedział(a) na BlackMe utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak dla mnie wersja ta jest wstępem bardziej do jakiegoś opowiadania niż wierszem, dlatego wybrałabym krótszą formę, pozbywając się nadmiaru niepotrzebnych słów, np. trzy pierwsze wersy skróciłabym tak: odbijając głuche szepty o brzeg płytkiego dna milknie wiatr. "głuche szepty" i "płytkie dno" wydają mi się ciekawsze dla wiersza niż "korony drzew", pozdrawiam -
czy istnieje
Poranna odpowiedział(a) na Holden Coulfield utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Miałem mały problem z wycięciem zaprezentowanego fragmentu. Pod wpływem weny spisałem dużo dłuższy, surowy tekst, który staram się teraz jakoś podzielić i oszlifować. Dzięki Poranna za słowa krytyki;) Spróbuj go trochę "przyciąć" tu i tam, to na pewno nie zaszkodzi i wiersz stanie się bardziej czytelny. -
to nie jest wiersz o miłości
Poranna odpowiedział(a) na Poranna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Twoja wersja (chyba ostateczna :)) też mi się podoba. Dla mnie prawdziwą miłością (w której nie trzeba się składać w ofierze) to tylko ta miłość, od której obydwoje uciekamy. Cała reszta będzie dla mnie mniej lub bardziej pseudo :) -
czy istnieje
Poranna odpowiedział(a) na Holden Coulfield utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wiersz jest zbyt przeładowany. Za dużo i za długo. -
podoba mi się, ma to coś w sobie
-
to nie jest wiersz o miłości
Poranna odpowiedział(a) na Poranna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
A mi się podoba to w jeszcze bardziej ascetycznej wersji...:) (przepraszam za daleko idące zmiany, to tylko moja mała wizja) nazywasz nas namiętnością tęsknotą miłością dlaczego już dawno z rozmysłem złożyliśmy się w ofierze tym trudnym pseudo miłościom którym chcemy służyć takie nasze małe nic -
Dwa ostatnie wersy najbardziej mi się podobają. pzdr
-
to nie jest wiersz o miłości
Poranna odpowiedział(a) na Poranna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Miło, że się podoba. Co do Twojego wiersza...trochę bym zmieniła gramatykę (szczególnie zwrotka pierwsza). Czy w drugim wersie chodziło Ci o "to uczucie" czy też może o "te uczucia"? -
to nie jest wiersz o miłości
Poranna odpowiedział(a) na Poranna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bo słowo „kocham” to nie jest dużo, jeśli chodzi o miłość – to całkiem mało albo prawie nic. Nie umiem pisać wierszy o miłości - Moje serce nie bywa romantyczne. Ono lubi chadzać po linie i skakać nad przepaścią… Coraz bardziej stajesz się więc nieznajomym w znajomym korowodzie twarzy. W dniach tygodnia zawieruszasz się uparcie, szuka Cię już tylko Twój własny cień. A ja mogę powiedzieć w końcu otwarcie: Ta miłość obydwoje nas zrobiła na szaro.