Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jakub Ciechanowski

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jakub Ciechanowski

  1. Chodzę w ciemnościach, Po ścieżkach niezmierzonych.. By dowieść żem wart jest, spojrzenia chodź jednego tego Anioła. Ale czy to jest realne marzenie ? Ech.. życie przemija, jak oka mgnienie.. Oto docieram do rozwidlenia dróg. W prawo pójdę, taką drogę wybrałem dla mych nóg. ...Teraz milczę.., jak kamień..jak trup. I stoję na krawędzi światów, przed wodospadami cierpienia, by skoczyć do oceanu śmierci... By stoczyć się z góry życia, być zapomnianym, w czeluściach piekieł. Nigdy nie ujrzę już, mego Anioła. Usunę się w zapomnienie.. To odbiera mi wszelką nadzieje. Lecz zawsze będę pamiętał o mym Aniele, gdyż to z nią me serce, duszę i życie dzielę.
  2. Piękniejsza niż Afrodyta, oczy niczym perły lśniące, Tyś piękniejsza od wszystkich rzeczy które uważane były za najpiękniejsze. Uśmiech Twój, jedno słowo Twoje rozjaśnia największy mrok tego świata. Tak niedawno jeszcze tkwiłem w mroku, bezkresnym cierpienia potoku. Ale Ty rozjaśniłaś ten mrok, dzięki Tobie odnalazłem ukojenia dolinę. Tyś jest moim Aniołem którego pokochałem i kochać będę, pod warunkiem że miłość ma odwzajemniona będzie. Po kresy czasów, ja z Tobą, Ty ze mną... Razem będziemy szli przez świat złośliwy i okrutny. Potęga miłości bowiem, niepokonana jest, i zwycięży każdą przeszkodę. Cokolwiek stanie na naszej drodze...
  3. Oczy tej dziewczyny piękne i błyszczące, niczym gwiazdy w nocy jasno lśniące. Mógłbym w jej oczęta całą wieczność spoglądać, aż do życia mego nędznego końca... Jej dziewczęce usta delikatne, duże, zachwycają mnie każdego razu gdy je ujrzę. Za wszelką cenę chciałbym pocałować Twe usta, gdy tego nie zrobię, me serce ogarnie pustka...
  4. W ciemnościach stoję, sam na przestrzeni niezmierzonej. Nagle światło zapala się w tunelu, lekko rażąc w oczy. To ona... Ta która zauważyła mnie cierpiącego. Ta która wyzwoliła mnie ze szponów ciemności. Z tego miejsca żalu i rozpaczy nieskończoności. Spojrzała na mnie z uśmiechem pięknym... Powiedziała "Kocham Cię, już zawsze będziemy razem". Wyglądała na zwykłą dziewczynę, ale samym uśmiechem uszczęśliwiła i uradowała, bardziej niż tony złota. Ech... Ale to tylko sen... Sen którego nienawidzę i który kocham. Sen ten jest piękny, ale świadomość że to nigdy się nie spełni, boli niczym sztylet wbity w serce. Którego nie da się usunąć...
  5. Julia... pozornie dziewczyna jak każda inna, ale to ona kradzieży mego serca winna. Wystarczyło mi jedno spojrzenie w jej piękne oczy, i już wiedziałem że do mego serca wkroczy. To ona jest moim powodem do życia, me życie bez niej to pustkowia kraina. Julia, dziewczyna mądra, zabawna, miła, już czuje, jak ma miłość do niej rozkwita. Ale coraz bardziej tracę nadziei, że ta dziewczyna mnie pokocha i me życie już na zawsze zmieni...
  6. Niewypowiedzianych słów tysiące, smutnych czasów przeżytych miesiące. Czynów nie wykonanych również tysiące, teraz boli niczym ostrze głęboko tnące. Decyzji tyle nie podjętych, tyle osób w drodze przez życie miniętych. Przemyśleń tyle, pamiętne noce, tych chwil nie wrócą żadne moce. Mam nadzieje na lepsze życie, pilnuje spraw wszystkich należycie.. Ale chwila mija i jak żmija smutek atakuje... Jadem zatruje i zniszczy cokolwiek zbuduję...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...