Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Psycho Kiwi

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Psycho Kiwi

  1. Reality show Kręcimy się W lewo, w prawo. Idziemy Do przodu, na boki Nie kręcimy się, idziemy Gdy się kręcimy, to stoimy. Szukamy sensu, w Długopisach bez atramentu. W filiżance kawy. W kolorowej boazerii, Paczce po fajkach. Oryginalni jak reszta stada Tańczymy Pod świetlistą reklamą butiku Tańczymy Samotnicy, my. Uderzamy, To w wartości To do głowy. Ironii oddam rolę mowy. Konserwatywnie, do przodu, a w klatce Własnej wolności. Wykonujemy i jutro i dziś wszystkie te czynności.
  2. Serce-Dziwka Posłuchaj jak gram. -Byle szybko. Dwie prostytutki na rogach ulicy Wyznaczone równolegle Ćpun na środku jezdni, liryczna oś symetrii. Mentalna orgia. Popsute lampy jak przyrodzenia. Okna jak szczupłe piersi w dwu-wymiarze. Piłat podda nas karze. Bicz posiada W królewskim, aczkolwiek tanim pucharze. Portfele pochwy. Drinki dla ubogich. Przecena na kiłę. Uderzmy w żyłę. Furkocze silnik taniego forda. Niejednostajny świst otwieranej szyby. Pochwy pistolety. Pięciocentowe bankiety. Modernistyczne balety. Zaciągnij porady, lub fety. Na ramieniu stare radio Uniwersalny hit na stacji Klasyka z posłaniem. Kobiety Wibratory Przebij pępek, pochwę, wory. Antykoncepcyjne ekologiczne torby Lansuj ekologię, a nóż przyda się. Weź też Herę, hej – pod tym numerem. -Tak, fajne, ale w kebabie jest przecena. Wpadnę potem.
  3. W pustym domu Oczy stają się szalone. Zęby zgrzytają w salonie. Kontury kształtu pozbawione. Trzy łzy nad tym uronię. Przejdę się po kuchni i może Koła trzy zatoczę Wokół stołu, a nad stołem poroże Walkę na oczy z nim stoczę. Lub sam się stoczę. W pokoju gościnnym nie ma gości Gości się samotnie Samotność w radości Schody zakręcają w górę i w prawo Odwrotności wyznają niemrawo Schody odkręcają w dół i w lewo Tam do latryny, intymności drzewo Toaleta śmieje się, pralka wiruje śmiało A ręczniki mówią, że to mało. Lub to mi jest za mało. Na strychu ciemności tańczy. W piwnicy ciemności tańczy. I na górze, i w dole Być może wykupię te pole.
  4. Kogo ja zabijam? Idź nad strumień Wpatruj się dziś. Wpatruj się jutro. Lecz odejdź, nim ujrzysz. Idź do lustra. Wpatruj się dziś. Wpatruj się jutro. I znów odejdź - odejdź, nim ujrzysz. Idź do domu. Wspominaj dziś. Wspominaj jutro. I czym prędzej wyjedź, bo ujrzysz. Nie idź za płot. Jeśli interesuje cię własne jestestwo. Idź już. Nie chcesz?... Dobrze więc. W strumieniu twoje ciało. W lustrze nie ma nic. W domu lewa przeszłość. Myślisz, że śmierć to zabawka? Już wiesz, zatrać się. Za płotem leży nóż. Baw się.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...