zawsze jest czas
na nigdy,
przenikac ustalone
w jeszcze bardziej
nie wiem,
czas na pozniej
w na za pozno
z nie teraz to bedzie,
za blisko
o krazenie slonca
w sekundzie,
o juz,o zaraz,
o za chwile,
szczeline miedzy rownolegloscia
swiadomosci a bycia
ja w nia
miedzy zapewnienia siebie,
ze jestem za blisko
o prawie się nie zdarzyc.