Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ihar niefarmalny

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ihar niefarmalny

  1. (wiersz jest moim przekładem z białoruskiego poczynionym i umieszczonym tu na prośbę autorki) Impreza skończona, i plakat już zżółkł chiński zegarek na ścianie warczy Poetka, która już nic nie napisze starymi piórami rzuca do tarczy Błagali ją – Pani! wierszy nam trzeba pokryjmy wierszami najmniejszy płot! Więc napisała na bramie drukarni Ce Ha potem U a na końcu Jot I leży w łóżku w jedwabnej pościeli i w dupie ma kasę i w dupie ma czas Starymi piórami trafia w dziesiątki a chujem po oczach szerokich mas Przechodnie, krytycy, znajomi i tłum Z uśmiechem ironii patrzą na tekst Lecz te ostatnie słowo poetki Mówią im więcej niż niejeden wieszcz Poetka o jednym wciąż jeszcze marzy nauczyć się trzymać i pędzel i farby i swoje życzenia dla wszystkich wydawców domalować na bramie drukarni a to oryginał Імпрэза мінула, зжаўцела афіша. На сценачцы трэнькае дзедаўскі “Кварц”. Паэтка, якая нічога не піша, Гуляе старымі асадкамі ў дарц. Яе папрасілі:- Шаноўная пані! Складайце нам вершы аб свежай раллі! Яна напісала на браме друкарні “Ха”, доўгае “У” ды кароткае “І”. Цяпер яна песціцца ў ванне і ложку, І ёй напляваць на заробак і сан. Яна патрапляе асадкамі ў дошку І хyем у вочы yсіх гараджан. Сябры па пяры i раптоўныя сведкі Хаваюць усмешкі ў бароды, аднак Апошняе слова бясслаўнай паэткі Ім бліжай, чым трэск афіцыйных пісак. Паэтка ж выношвае думку такую, Што стане мастачкай, - як-небудзь, i там, На браме друкарні, яшчэ дамалюе Свае пажаданні yсім выдаўцам.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...