Tu i teraz nie mogę w świadomości utknąć,
gdy obudzi się we mnie uczucie - lęk w smutku.
Nie udało się dzisiaj, jest podobno jutro,
bo wczoraj już nie wróci, choć trwało za krótko.
Cząsteczki w ciągłym ruchu, to złożoność bytu,
wszystkim gospodaruje niepojęta siła.
Taki dzień będzie cały, jakim się go wita.
Dzisiaj chce być szczęśliwa, jak nigdy nie byłam.
Warto umieć zapomnieć i wtedy od nowa,
odbierać bodźce świata wszystkimi zmysłami.
Wyczuwać go, dotykać, wąchać i smakować.
Wsłuchać się w jego dźwięki, aż nas otumani.
Śmiejący się filozof Demokryt z Abdery,
najwyższym dobrem nazwał stany szczęśliwości.
Spokój, pogodę ducha i uśmiech, ten szczery -
wydobywać poznaniem rozumu najprościej,
gdy się odróżni złudne wartości zmysłowe.
,,Oszukany pierwszy raz – to wina oszusta.
Drugi raz oszukany – wina pustej głowy.”
Zawiodła wyobraźnia, często bywa pusta.
Filozofia w naturze otwierała bramy,
umysłem myślicieli - i my też go mamy.