" Swoją Krwią Twoje Imię..."
Piszę na murze swoją krwią Twoje imię
Lecz ona nie stygnie
Rozmazuje się i spływa
Dłoń niestrudzona wciąż jeszcze
Rzeźbi starannie
Każdą literę, sylabę ,zdanie
Ze smutkiem w oczach patrzę
Na klęskę swego dzieła
Gdy deszcz okrutnie rozjaśnia
Wiśniową barwę Twojego imienia
Chcę mieć Cię tu
Choćby tylko na bezdusznej ścianie
Bym mogła nie być dłużej samotna
I pragnę Cię stworzyć słowem na murze
Uwiecznić tęsknotę i myśli
Będące dziećmi zrodzonymi
Z niezrozumianej ,porzuconej dziewczyny
Ale Ty znikasz tuż po tym
Jak kończę kreślić ostatni wyraz
I odchodzisz po cichu, ukradkiem
Bez słowa...
Już nie krwawi rana
W okolicy nadgarstka
A ja -zanim spamiętała Cię uparta, zimna ściana-
Sama, bez Ciebie umarłam...
27 maja ‘04