Pustkę w sercu mam
a każdy facet zachowuje się jak cham...
Mówił że mnie kocha,
tak mi mówił całymi dniami,
a to wszystko okazało się pustymi słowami.
Od początku bałam się że go utracę
i to dlatego dzisiaj płaczę...
Odszedł jestem sama,
a w sercu pozostała mi tylko rana.
Tak bardzo lubiłam, gdy był blisko mnie,
kiedy do siebie przytulał mnie...
Mam pełno myśli no i mam dylemat
bo te wszystkie myśli są na jego temat.
Wolała bym teraz kogoś kochać
niż myśleć o nim i szlochać.
Szykowaliśmy się razem do wspólnego lotu,
a teraz wszystko oczekuje zwrotu.
Chciał tylko trochę pomarzyć,
żeby ktoś mnie chociaż trochę
uśmiechem obdarzył.
Wymazuję go dzisiaj z swej pamięci,
a to co było oboje zapomnimy jakbyśmy byli zaklęci...