Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Glamdring

Użytkownicy
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Glamdring

  1. Dziękuję Leszek, Hannibal : owszem, erudycyjnie i przypisowo - ale też - wiersz mówi o czymś.
  2. Wiersz jest poświęcony ELiotowi, mówi o - Lilith. Dziękuję za komentarze, i wybaczcie, kochani, juz opowiadam : Sipylos : Skała/góra w obecnej Turcji w jaką zamieniona została Niobe. Niobe : obraziła bogów swoją pychą. Szczyciła się posiadaniem licznego potomstwa i wynosiła się ponad Leto, matkę Apollina i Artemidy. Zniewagę Leto pomściły jej dzieci, zabijając Niobidów z łuków na oczach Niobe. Po tym zdarzeniu rozpaczającą Niobe Zeus zamienił w skałę, spod której jej łzy płyną dalej w postaci strumienia. St. Louis : - miejsce urodzenia T.S Eliota, autora poematu „ ziemia jałowa ” Kazanie Ognia : część trzecia Ziemi jałowej, Tejrezjasz : wróżbita. Urodził się kobietą, pod wpływem nieznanych czarów przemienił się w mężczyznę. Został przez bogów ukarany ślepotą za zaskoczenie Ateny nago w kąpieli. Prokne : żona Tereusa, króla Daulis w Fokidzie, matka Itysa, siostra Filomeli. Tereus uwiódł Filomelę i uciął jej język, aby o zdradzie nie dowiedziała się Prokne. Filomela utkała peplos, w którego deseniu umieściła słowa - klucz, dzięki którym Prokne dowiedziała się o losie siostry. Mszcząc się siostry zabiły Itysa i podały jego ciało w potrawie Cereusowi. Lilith : Według niektórych została stworzona mniej więcej w tym samym czasie, co Adam – lecz nie z żebra. Nie zgodziła się ze swą podrzędną rolą, opuściła Raj i zstąpiła do piekieł. Wysłano trzy anioły w celu przyprowadzenia jej do raju. Anioły zagroziły zabijaniem setnej części dzieci Lilith każdego dnia, póki nie powróci. Lilith w odpowiedzi obiecała że będzie składać ofiary z potomków Adama i Ewy. Będą ocaleni jedynie ci, który noszą amulet z imionami owych aniołów. Dla : T.S. Eliota
  3. idzie ścieżką z dziecięcych kości wydartych ziemi jałowej przez łez martwą rzekę płynącą już od dawna spod Sipylos – pomnika zemsty Bogów opuściła piekło zmierzając do St. Louis tym razem płonie żądzą by usłyszeć kazanie ognia o siostrze Prokne zgwałconej z uciętym językiem i Tejrezjaszu z piersiami kobiety Lilith ty odmówiłaś Bogu gardząc posłuszeństwem z żebra zrodzonym - choć i tamto zostało zatrute
  4. Zmusza do szukania, jak wszystko u Ciebie - to dobrze, nic nie brzmi jednoznacznie, pod pozornym banałem często można znaleźć dużo więcej - chodzi mi o tą pierś wypietą.
  5. To sie nazywa recenzja ! Dziekuję naprawdę - choć, nie powołując się na źródła, powiem, że dla wielu kiczem i banałem on nie trąci.
  6. ....Ta interpretacja wydaje mi się właściwa, dodałbym że niejednoznaczności owej Madonnie dodaje zwrot - jeszcze jestem w eterze - czyli - być może - jeszcze funkcjonuję w świadomości, jego świadomości. Jako Madonna - ta z obrazów, czy ta z plakatów ? A może obie, kto wie. W każdym razie chce funkcjonować, być widziana/zauważana - prosi o to. Podoba mi się, jest ludzka.
  7. Brakuje mi wypowiedzi na temat wiersza, proszę nawet o negatywne - byle - konstruktywne :)
  8. Do treści, nie do tytułu? Czytałeś kiedyś o znaczeniu tytułów w literaturze wszelakiej maści? oj tak tytuł to integralna część wiersza, jeśli autorowi zależy, to wiele wnosi Niko : masz rację, jesli zechcesz - możesz - ale tu autor nie zechciał z sobie wiadomych powodów, dodawać treści czy "używać" tytułu do czegokolwiek więcej poza krótkim komunikatem. Co zdarza się nader często - nie trzeba daleko szukać przykładów. Pancołek : Tak, czytałem pancołku, cieszę się też zę zmusiłem Cię do przemówienia 'ludzkim głosem' pod wierszem - przynajmniej w ogólnej kwestii tytułów, To już jakis postęp ;) Pozdrawiam ciepło
  9. Pancołek : I Tobie dziękuję za pochylenie się nad wierszem, to cecha prawdziwego poety. I za poety godny komentarz - dziękuję z pokorą, chociaż chciałbym podpowiedzieć - że w wypowiedzi do której odnosisz się tak poetycko - odnosiłem się do treści, nie do tytułu. Jeszcze raz dziękuję za wiele wnoszący komentarz.
  10. H, Lecter - Tak, słabo, a raczej niewłasciwie odczytana intencja autora, jak i sam wiersz. O tęsknocie nie piszę wprost - ona przebija z treści. Uczuciowy supermarket ? dyzurne rekwizyty ? Błyskotliwy komentarz ? Hmmm. Raczej - oklepane rekwiyzty z podręcznego menu do negatywnych ocen. Mimo wszystko - nie mógłbym i nie chciałbym pisać tak aby podobało sie każdemu, za opinię jak na Hannibala - kanibala przystało bardzo dziękuję ;) . Bernadetto, szkoda że nie powiedziałaś coś więcej.... Elika - bardzo Ci dziękuję, to dla mnie wiele znaczy. celowo wcześniej nie buszowałem po portalu komentując/krytykując bądź -nadskakując, chciałem bezinteresownych opinii, no i mam :) Czasem wydaje się że niektóre bezinteresownie powierzchowne, ale taka już uroda życia. Wszystkim serdecznie dziękuję
  11. moja opinia jest adekwatna do tekstu, bo ten tekst, to zwierzenia z odcisków, a na taką przypadłość może poskutkować maść, upublicznienie raczej nie, ha! może spróbuj 'odcisnąć' się bardziej poetycznie? ;) wtedy wrócę z "empatią" ;) IN : głęboko wierzę w Twoją poetyczność, przebija wyraźnie chodźby z wypowiedzi, jednak pozwól abym pozostał przy swojej ;) Empatii nie oczekuję, bo - jak widzę skupiasz się raczej na schorzeniach stóp :) Niemniej dziękuję za dyskusję - szkoda że mało merytoryczną.
  12. Niko : Mój koncept w tym przypadku jest - właśnie taki, fontanny Duchampa raczej nie wstawię żeby się wyróżniało... ;)
  13. In - opinia - pusta. uzasadnienie - bez treści, czytaj - brak. Nic nie wniosłeś, ani dla siebie - ani dla mnie tą wypowiedzią. Pozdrawiam ciepło.
  14. Dziękuję bardzo za pochylenie się nad wierszem. Cieszy mnie krytyka ze strony osób które - wiele już tutaj zamieściły. Nikodem - w tym temacie trudno coś zdziałać - jesli chce się zaskakiwać ? Poruszać niezwykłą formą ? Ten wiersz jest prosty, bo taki był jego zamysł, często właśnie w tym jest siła, tak mi się wydaje. A. Mrozowski - nie jestem zwolennikiem zmuszania do myślenia, wolę kiedy jest dobrowolne...dlatego dziękuję za te parę słów. Jeszcze raz bardzo dziękuję za opinie. G
  15. chwilami czuję twój spokojny wzrok i zamyślone dłonie. czasem powraca słony skóry smak, przełykane łzy chciałaś bym pamiętał do końca. tak to ciągle ja. i ty chciałaś bym pamiętał ? więc gonię sny a każdy w innej książce drży wytartym grzbietem. bezwładne kartki w deszczowe dni chciałaś bym pamiętał. - więc cofam się nieporadnie.
  16. WIersz - podoba mi się, wielomówny. Pozdrawiam
  17. Nie wiem czy ostateczną, to warsztat, grażynko - czekam więc na obróbkę ;)
  18. Lektura niełatwa. Rozwija i uzupełnia część pierwszą. Oba wiersze łączą się w pełną całość - dlatego warto by zacytować pierwszy : analiza samobója: równo ułożone ciało pod lewą piersią jakiś kształt w rytm werbli głucho wali opanowanie akcji serca wylewanie cichej formy na brzuchu nowa linia życia wiwisekcja: jeszcze tylko opanować drżenie rąk następnym razem ułożę się inaczej między brakiem dopełnienia a rachunkami za telefon obce ciało dłoń gładka mała zapamiętana każdy paluszek do kochania oplata mnie szczelnie -------------------------------------------------------------------------------------------- Dla mnie - bardzo smutna opowieść o wstąpieniu w pustkę i przestrzeń bez miłości, mimo przebłysków nadziei w pierwszej części /każdy paluszek do kochania/ i /nadziei na szczęście /w niebo/ w drugiej. Chłodno i bez emocji opisane poczęcie i egzystencja w stęchliźnie uczuć -nieskalanej mlekiem i miłością... ....egzystencja między rachunkami za telefon i brakiem dopełnienia jeszcze przed narodzinami opowiedzianymi w "śmiertelnie... ". Jedyna szansa to ucieczka w gwiazdy..., gdy w tym posępnym miejscu w którym przyszła na świat ubijają interes, Może chcą sprzedać ją i jej marzenia za parę groszy - końcówka drugiej ? A może ucieknie im w niebyt, kto wie ? Dwuwiersz ciekawy - jako opowieść i w sensie formalnym również, jeśli ma się czas aby poszukać, mozna wiele znaleźć... tylko kto dzisiaj ma czas ? JA go znalazłem nieco wcześniej, widząc te wersy :) Pozdrawiam, M
  19. Jeśli już patrzeć na alternatywę w znaczeniu logicznym - gdy mówimy o dwóch wykluczających się mozliwościach - to właśnie znaczenie potoczne, ale tu nie miejsce na tego typu rozważania :) jednak "lepsza połowa" alternatywy w obu znaczeniach - kwalifikuje się na warsztat - pod rozwagę tylko zostawiam, zamykając wątek ;)
  20. Wiersz - podoba mi się, podoba mi sie też wybór takiej właśnie, a nie innej alternatywy :) Jedna uwaga - alternatywa jako mozliwość jest całością, jedną z dwóch wykluczających się możliwości - dlatego warto pomyślec czy nie byłoby logiczniej napisać : jesteś lepszą alternatywą tą mniej prawdziwą choć rodzi się tu rym niezamierzony - nad czym Autorka może się zastanowić, pozdrawiam, M
  21. Wyspy nieobiecane - ląd widziany prawie lecz zatarty jak w poruszonym kadrze, żonglerka słów nieśmiałych -mająca ukryć coś tak - jak pozorna nonszalancja. Słowa dla słów - maskowanie uczuć, tak - jak niedokończone gesty. Być może w końcu się odważy - wyjść - pokazać w /pełnym słońcu/, lub blasku księżyca. Pokaże siebie - jeśli w księżycowej pełni - czy to będzie gotyk ? kto wie, dla niej to będzie chwila donioślejsza niż wszystko..., o nadejście której się stara ;) I wszystko - koniec. Czy to mało ? Nie, to WSZYSTKO. Tak odbieram - i tak czytając zostawiłbym jako ostatnie słowo - słowo - wszystko, bez 'i'. To tylko szybkie uwagi. Wiersz podoba mi się - pozdrawiam ciepło, Marcin.
  22. zdarta lawiną dni zszyta nocy ściegiem brodzi przez czas i lśni jak drzazga – nierówna zbiegiem krwi pulsuje pod czaszką owoc nabrzmiały – granat na drodze mały cień – niedojrzały czeka milcząc na krok jeszcze nie – czas
×
×
  • Dodaj nową pozycję...