Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

artur burden

Użytkownicy
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez artur burden

  1. jak cholera!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  2. a dla takich gości z awansu społecznego co liznęli akademie ku czci /obojętne czego/, solenizant wyciągał z barku Budafok lub Ararat, i jak się już ci nuworysze napili się zdrowo to wywyższali się nad pozostałym towarzystwem tak: a wiesz Basiu co oni mogą mi zrobić? no wiesz? nic mi nie mogą zrobić bo ja tam rządzę! a na drugi dzień wystraszeni pytali: jacek, nie gadałem ja tam głupot? nie, wszystko Jasiu w porządku, o, kamień z serca, a dzisiaj gdzie ta atmosfera? nie ma, klops.
  3. ani powojenna cytrynówka własnego wyrobu w kryształowej karafce, a na stole imieninowym prawdziwa szynka w plasterkach, śledź z Bałtyku, w śmietanie jak się patrzy, chrzan tarty przez solenizanta, sałatki jarzynowe, ogórki w domu kiszone, chleb zwykły ale za to jaki!!!!! i ta atmosfera, a wróg był jeden - komuch złowrogi i podstępny, a dzisiaj? wszystko zlazło na psy! nawet kobitki jakieś wyleniałe i bez apetytów na prawdziwych gości, źle jest kurwa mać, ot co!!!!
  4. a niech wejdzie!!!!! ale niech się to stanie za 72 lata, najmniej, czego szanownej koleżance z forum życzę, a.
  5. Jolka, Jolka pamiętasz.....? o samochodzie Arabów nie wspominając, ale klimaty czarodziejsko - gorzałkowe, na szczęście, a.
  6. Pierwszego tutaj zamieszczonego. Bardzo dziękuję Marku. a.
  7. W tym płytkim wierszyku nie zachodzi opozycyjność jak sugeruje autor. Jeżeli zachodzi to jaka i gdzie? Chyba, że odpowiadająca gotowaniu wody i jej studzeniu. Banalny, prosty tekst. Zwodnicza symulacja do Legionu. Po co? Jako symulacja czegoś? Ten wiersz to tekst bez znaczenia - taki silnik rakietowy na ser topiony. Ważniejszy od wiersza jest stosunek autora do siebie. To pewnego rodzaju inicjacja szamanistyczna. Za każdym występem inna. I te żałosne próby wywyższania siebie przez poniżanie oponentów. Podręcznikowe zaburzenia osobowości. Z encyklopedią na ustach. Przyspawaną.
  8. Ładnych wersów pobudzających chwytliwość czytelniczą. Ciekawy wiersz. Pozdrawiam. a.
  9. Zapewne jako krzyk zniesmaczenia życiem. Albo jego fragmentem. Może nawet forumowym.
  10. Dziękuję Państwu. Doszedłem do wniosku by usunąć to "jednakże". Końca nie potrafię zmienić tak abym nie zburzył logiki wiersza. Mojego pierwszego. Bardzo dziękuję Eunicee i Krzysztofowi. a.
  11. Równolegle z TWA istnieje i funkcjonuje anty TWA. Działa na zasadzie nie lubię, w rewanżu, bo ty wtedy itd. Też jest "instytucją" szkodliwą.
  12. małe oczy przenosiły sen z rzęs na rzęsy spały wszystkie w magicznym płaczu selekcji odpoczywały bezszmerowo zachowując zdroworozsądkową ruchliwość jeszcze wszystkie razem ale jutro jutro tylko jeden z nich pomknie w ostatnią podróż w głąb barwności życia
  13. Raczej żałosne. Rdzawe namiętności. Śmieszne pląsy. pieprzysz. kiedy humoru brak wszystko wydaje się żałosne. więc głowa do góry! lub do du.. :))))) Rozumiem, że promujesz system społeczny w którym wszyscy będą nosić głowę w dupie. Lepiej już zostań indywidualistką.
  14. TWA to nieformalne związki między ludźmi, wynikające z ich niedoskonałości. Niedoskonałości społecznej. W USA TWA są rzadkością. Tutaj są i długo jeszcze będą.
  15. [url=www.youtube.com/watch?v=61wca9BGgg8] zardzewiały blaszany rycerz i Dorotka[/url] BUUUHAAAHAAAAAAA!!! Świetne to jest!!!! dzięks Jolu :)) [url=www.youtube.com/watch?v=KLTvbXc3Olo] a propo rdzy[/url] Raczej żałosne. Rdzawe namiętności. Śmieszne pląsy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...