mam tak dziurawą nogę
że mogę nabić ją śrutem
i strzelać do psów
wałęsających się po rynku
siedzę w ogródku piwnym
w huku kolorowych parasolek
moje czarne okulary
odbijają rzeczywistość
wściekłe spojrzenie
zażarcie palę papieros
rozmawiam z kobietą
mówię o poezji
świat stanął na głowie
ludzie spoglądają z niedowierzaniem
ona nie wie o co chodzi
a mnie zajmuje
jej soczysty biust